autocenzura
Wolność słowa w konflikcie z prorokiem
Publikujemy kolejny tekst z cyklu "Z archiwum Euroislamu". Grzegorz Lindenberg przed pięciu laty pisał o zagrożeniach wolności słowa ze strony islamskiego ekstremizmu. Teraz dopisał do tekstu komentarz o tym, jak świat Zachodu sam sobie zakłada kaganiec.
Ochrona uczuć religijnych nie może prowadzić do cenzury
Jednym z negatywnych aspektów obecności muzułmanów w Europie, zwłaszcza tych o konserwatywnych przekonaniach, jest odżywanie konfliktów religijnych i powrót dyskusji, które, jak się wydawało, mamy już za sobą.
Rada Europy zaleca nieujawnianie religii jeżeli terrorystą jest muzułmanin
Europejska Komisja przeciwko Rasizmowi i Nietolerancji (ECRI), zaleca brytyjskiemu rządowi, by cenzurował prasę jeżeli sprawcą zamachu terrorystycznego jest muzułmanin.
Używać, czy nie używać? Dziennikarze i słowo „islam”
Czy mieliście kiedyś wrażenie, czytając informacje w mainstreamowych mediach, że niektórzy wydawcy stworzyli dla swoich dziennikarzy, poruszających wątki terrorystyczne, formalne wytyczne, kiedy mogą oni używać takich słów jak „islam”, czy „muzułmanin”, a kiedy nie?
Autocenzura ze strachu przed religią
Duńscy artyści zrobili z autocenzury cnotę. Badania przeprowadzone w 2012 r. pokazują, że w duńskim życiu kulturalnym pojawia się problem samocenzury, kiedy artyście przychodzi zmierzyć się z tematem religijnym.
Zaledwie udajemy, że bronimy wolności słowa
Po co pisać obronę wolności słowa? Postmodernistyczna lewica uważa tę ideę za szkodliwą i zasługującą na pogardę.
Yale i radykalni muzułmanie patrzą na karykatury wyrwane z kontekstu
Wydawnictwo Uniwersytetu Yale zdecydowało, że książka „Karykatury, które wstrząsnęły światem” nie będzie miała kluczowego elementu... karykatur. Dyskusja wokół decyzji z ubiegłego tygodnia trwa.
O karykaturach bez karykatur
Uniwersytet Yale skonsultował się z dyplomatami, ekspertami od islamu i antyterroryzmu. Jednogłośna rada brzmiała – nie drukować karykatur Mahometa w książce… „Karykatury, które wstrząsnęły światem”.
Reuters poprawny politycznie
W wywiadzie udzielonym po śmierci Oriany Fallaci, Lech Wałęsa przyznał, że czyta głównie tytuły, a nie treść artykułów. Może nie chwalebne to spostrzeżenie, ale trafne. Zalew informacji uczy nas pobieżnego przeglądania prezentowanych przez nie treści.