Szwedzka pomoc dla Hamasu

 image001

 

 

 

Uniwersytet Islamski w Gazie, kolebka ekstremistów

Szwedzcy podatnicy sponsorują organizacje muzułmańskie, które zamiast pokoju i humanizmu wspierają wojnę i terror.

Szwedzka Międzynarodowa Agencja Rozwoju Współpracy (SIDA) podległa szwedzkiemu MSZ od lat współpracuje z organizacją Islamic Relief. Z dokumentów SIDA wynika, że jedynie w ubiegłym roku IR otrzymała 6,8 milionów USD wsparcia.

IR nie zajmuje się jednak wyłącznie pomocą humanitarną. Jest również związana z Bractwem Muzułmańskim i organizacjami finansującymi terroryzm, przez co w ubiegłym roku znalazła się na liście organizacji terrorystycznych Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W 2006 roku Izraelczycy aresztowali ówczesnego menadżera organizacji Iyaza Aliego, który przyznał się do kontaktów z Hamasem i przekazywania pieniędzy związanym z nim organizacjom.

Od czerwca 2014 roku organizacja objęta jest zakazem prowadzenia działalności w Izraelu i na Zachodnim Brzegu. Izraelski minister obrony Mosze Ja’alon oświadczył, że Islamic Relief przekazuje pieniądze Hamasowi, więc Izrael nie zamierza pozwalać na jej aktywność wymierzoną przeciwko Izraelowi – pomoc humanitarna w Judei i Samarii była kontrolowana i realizowana przez personel Hamasu.

Po izraelskim zakazie IR zorganizowała „niezależne dochodzenie” na „terytoriach palestyńskich”, które „nie wykazało” żadnych związków z Hamasem. Odbyło się jednak na długo po ujawnieniu wspomnianych związków i nie objęło całej organizacji.

Islamic Relief znalazła się również w ogniu krytyki nowojorskiego think-tanku Gatestone Institute, który wykazał, że członkowie międzynarodowego zarządu Islamic Relief powiązani są z antysemickimi i islamistycznymi organizacjami.

Jednym ze sponsorowanych przez Szwecję projektów IR był Emergency Cash-for-Work, w ramach którego w latach 2008-1014 za 3,69 milionów USD zatrudniono bezrobotnych naukowców z Gazy. Skorzystał na tym założony przez lidera Hamasu, szejka Ahmeda Jassina, Islamski Uniwersytet Gazy, kolebka hamasowskiej ideologii i miejsce pozyskiwania nowych członków i aktywistów. Ostatnio tytuł doktora honoris causa otrzymał na tym uniwersytecie Jusuf al Karadawi, islamistyczny kaznodzieja nienawiści.

Szwedzcy podatnicy chcieli wesprzeć szpitale dla mieszkańców Gazy, Hamas wykorzystał jednak pomoc na kopanie tuneli i kupno broni.

Według dokumentów SIDA 147 organizacji skorzystało ze szwedzkiej pomocy. Z nazwy wymienia się jednak tylko kilka z nich. Można więc podejrzewać, że ze szwedzkiej pomocy skorzystało więcej związanych z Hamasem organizacji.

Co więcej, organizacja NGO-Monitor wzywała szwedzki rząd do bliższego przyjrzenia się związkom Islamic Relief z Hamasem, jednak władze Szwecji nie zareagowały.

Opr. Gekon na podst. http://www.israelnationalnews.com/

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign