Sztokholm: segregacja płciowa w muzułmańskiej szkole

Muzułmańska szkoła w Sztokholmie dostała przyzwolenie, żeby prowadzić oddzielne zajęcia gimnastyczne dla chłopców i dziewczynek. Minister edukacji wezwał do zaostrzenia przepisów uniemożliwiających segregację płci po tym.

Wszystkie cztery opozycyjne partie centroprawicowe skrytykowały decyzję krajowego inspektoratu szkół, a minister edukacji, Gustav Fridolin, przyznał, że podziela ich obawy. Oddzielenie chłopców i dziewcząt w szkole podstawowej czy gimnazjum „nie może być sposobem pracy z równością płci”, powiedział minister, zapowiadając, że urzędnicy zbadają, w jaki sposób można dokonać zmian w istniejącym prawodawstwie.

Nina Da Mata, nauczycielka sportu w szkole Al-Azhar, broniła tej polityki przyznając, że ​​uczyłaby w ten sam sposób także w szkole niemuzułmańskiej. „Dziewczynki czują się bezpieczniej, gdy są same w grupie”, powiedziała gazecie „Mivida”, należącej do Szwedzkiej Unii Nauczycieli.
Sytuacja w szkole została zgłoszona do inspektoratu przez osobę, która obawia się, że oddzielnie prowadzone ćwiczenia gimnastyczne grożą utrwalaniem norm patriarchalnych. Inspektorat stwierdził jednak, że jakość zajęć gimnastycznych oferowanych przez szkołę dla dziewcząt i chłopców jest taka sama. Dyrektor szkoły powiedział inspektoratowi, że uczniowie mają „muzułmańskie zaplecze kulturowe” i nie mogliby uczestniczyć w zajęciach gimnastycznych w ogóle, jeśli chłopcy i dziewczęta byli w tej samej grupie.

Nina Da Mata wyjaśniła: „Niektóre z naszych dziewcząt chcą mieć możliwość zdjęcia swoich zasłon i nosić szorty i koszulki na zajęciach. Byłoby to jednak trudne, gdyby byli na nich chłopcy w tym samym wieku lub prowadził je nauczyciel płci męskiej”, powiedziała.

Była minister szkół średnich Aida Hadzialic powiedziała w czerwcu, że Szwecja potrzebuje dyskusji, czy w kontekście doniesień o występującej w niektórych szkołach segregacji chłopców i dziewcząt nie należałoby zlikwidować szkół religijnych.
Dotowany przez państwo szwedzki system szkolny, w którym jednakże prowadzenie szkoły jest pozostawione w rękach prywatnych, został wprowadzony w 1992 roku. Utorował on organizacjom religijnym drogę do ich prowadzenia, dopóki zachowują świecki program nauczania.

BL, na podst. thelocal.se

Od redakcji: Odnotowujemy sprawę, chociaż tym razem wydaje się, że nie jest to poważny problem. Piszący te słowa redaktor Euroislamu pamięta jeszcze, że zarówno w podstawówce jak i w liceum było prawie tak samo, jak w sztokholmskiej szkole  –  osobny w-f dla chłopaków i dziewcząt. Czy to „prawie” czyni tu wielką różnicę? Oto jest pytanie – wtedy bowiem decydowały względy praktyczne, a nie religijne,  ale efekt ten sam… (p)

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign
Avatar photo

Grzegorz Lindenberg

Socjolog, dr nauk społecznych, jeden z założycieli „Gazety Wyborczej”, twórca „Super Expressu” i dwóch firm internetowych. Pracował naukowo na Uniwersytecie Warszawskim, Uniwersytecie Harvarda i wykładał na Uniwersytecie w Bostonie. W latach '90 w zarządzie Fundacji im. Stefana Batorego. Autor m.in. „Ludzkość poprawiona. Jak najbliższe lata zmienią świat, w którym żyjemy”. (2018), "Wzbierająca fala. Europa wobec eksplozji demograficznej w Afryce" (2019).

Inne artykuły autora:

Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców

Afganistan – przegrany sukces

Pakistan: rząd ustępuje islamistom