Liczby są szokujące: w ciągu ostatniego dziesięciolecia w walkach między chrześcijanami i muzułmanami zginęło 12 tysięcy ludzi.
500 chrześcijan zamordowanych przez muzułmanów w Jos, Nigeria
Miejsce: Nigeria – najbardziej zaludniony kraj w Afryce, leżący na granicy dzielącej część północną kontynentu, zdominowaną przez większość muzułmańską, od południowych regionów, gdzie dominują chrześcijanie.
Liczba skazanych za zabójstwa: zero.
To tylko jeden z szokujących wniosków dotyczących prześladowań religijnych na świecie, zawartych w nowym raporcie opracowanym przez amerykańską Komisję ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej (U.S. Commission on International Religious Freedom).
Autorzy raportu wymieniają ponad dwadzieścia państw, w których dochodzi do powszechnych przestępstw na tle religijnym. W niektórych z nich mają miejsce klasyczne prześladowania religijne.
Przykładem może być Egipt, gdzie wyznawcy bahaizmu oraz członkowie mniejszościowych sekt muzułmańskich nie tylko trafiają do więzień, ale są także zwalniani z pracy, wyrzucani z uniwersytetów, mają zakaz zakładania kont bankowych, posiadania prawa jazdy, a nawet odmawia się im wydania świadectw urodzenia – wynika z raportu.
Inne państwa, takie jak Arabia Saudyjska, eksportują swą „ekstremistyczną ideologię” – uznała amerykańska komisja.
Ale rodzaj religijnych prześladowań, jakich doświadczają mniejszości w Nigerii i kilku innych krajach jest „równie wielka” – czytamy w raporcie. – Wiele rządów nie dąży do karania przemocy na tle religijnym – dodają autorzy dokumentu, ostrzegając, że „bezkarność … często prowadzi do niekończącego się cyklu przemocy sekciarskiej”.
Komisja uznaje Nigerię za „tragiczny przypadek”, informując, że w zamieszkach, do których doszło kilka miesięcy temu w nigeryjskim stanie Jos, „500 mężczyzn, kobiet i dzieci zabito maczetami, a później wrzucono do rowów”.
Więcej na: onet.pl
Udostępnij na
