Szariat połyka Indonezję

Mohshin Habib

Indonezja, kiedyś kraj różnorodności, staje się obecnie miejscem dla islamskich ekstremistów.

Indonezja jest największym na świecie krajem muzułmańskim. 87% jej ludności to wyznawcy Allaha, w przeszłości mający opinię zwolenników umiarkowanego islamu, obecnie zaś coraz bardziej sympatycy konserwatywnego islamu i prawa szariatu. Od 2009 roku indonezyjskie prawo pozostaje pod wpływem szariatu, co oznacza lekceważanie praw człowieka i trudną sytuację dla żyjących tam mniejszości.

Niedawno władze indonezyjskiej prowincji Aceh, mimo sprzeciwu ze strony obrońców praw człowieka, zakazały kobietom siedzieć okrakiem na motorze, jeśli kierowcą jest mężczyzna. Suaidi Yahia, burmistrz Lhokseumawe, drugiego pod względem wielkości miasta prowincji, powiedział agencji AP: „Kobiety nie powinny siedzieć okrakiem. W naszym regionie wcielamy w życie prawo islamskie”. Później dodał: „Kobiety nie muszą siedzieć okrakiem: w ten sposób prowokują mężczyzn kierujących motocyklem”. W zawiadomieniu przekazanym do urzędów i wsi w Aceh władze dodały, że kobiety nie mogą trzymać się kierowcy.

W zeszłym roku burmistrz Tasikmalaya na zachodzie Jawy zaproponował, żeby wszystkie kobiety, nawet niemuzułmanki, nosiły chusty. Burmistrz Syarif Hidayat obiecał wdrażać prawo szariatu w zamian za poparcie muzułmańskich przywódców duchowych. Prezydent Indonezji Susilo Bambang Yudhoyono, który rządzi drugą kadencję, ma również poparcie muzułmańskich partii politycznych.
stoning

Prawo szariatu rozprzestrzenia się we wszystkich prowincjach Indonezji; obywatele wprowadzają własne wariacje islamskich praw i stosują je następnie również w stosunku do niemuzułmanów.

Chociaż zachodni przywódcy chwalą Indonezję jako model „muzułmańskiej demokracji”, muzułmanie stają się coraz bardziej nietolerancyjni w stosunku do mniejszości chrześcijańskiej. Niedawno sześć szkół katolickich na wschodzie Jawy podporządkowało się lokalnym rozporządzeniom, które nakładają na wszystkich muzułmańskich uczniów obowiązek czytania i pisania wersetów z Koranu, i zapowiedziało, że będzie zapewniać naukę islamu swoim muzułmańskim uczniom. Szef Urzędu Spraw Religijnych, Imam Mukhlis, powiedział gazecie „Jakarta Post”, że wspomnianych sześć szkół w końcu zgodziło się zatrudnić islamskich nauczycieli dla swoich muzułmańskich uczniów. Wcześniejsza odmowa współpracy skończyła się groźbą zamknięcia tych szkół ze strony władz miasta Blitar na wschodzie Jawy.

W 2006 roku, prezydent Susilo zaostrzył kryteria budowy domów kultu. Odkąd doszedł on do władzy w 2004 roku, zamknięto ponad 400 kościołów. Niesławny atak terrorystyczny na Bali, a także ograniczenia dotyczące hoteli, barów i ambasad, to efekt trwającej od dekady islamizacji. Do 2010 roku władze Indonezji wprowadziły ponad 150 motywowanych religijnie ograniczeń praw mniejszości.

Nie tylko rządowe inicjatywy utrudniają życie chrześcijan, szyitów, ahmadich, bahaitów, sufich i ateistów. Pojedyncze osoby i grupy zajmowały się atakami terrorystycznymi na grupy muzułmanów niezwiązanych z sunnitami. W sierpniu 2011 roku dżihadyści spalili trzy kościoły chrześcijańskie na Sumatrze. Na zachodzie Jawy w lutym 2011 roku zabito trzy osoby ze wspólnoty Ahmadiyya. Nagrane sceny z tego zdarzenia zostały zamieszczone na YouTube. We wrześniu 2010 roku  islamiści spalili dwa kościoły i ugodzili nożem starszego chrześcijanina, który próbował bronić trzeciego kościoła.

Zachodni przywódcy muszą zrozumieć, że Indonezja, ze swoim obecnym rządem, nie może być uznana za muzułmański kraj wolny od zagrożenia dla mniejszości religijnych. Co prawda pod wpływem wyjątkowej presji międzynarodowej, rząd Indonezji rozprawił się z powiązaną z Al-Kaidą  grupą Jemaah Islamiyah, jednak nie dołożył jeszcze żadnych starań, aby zatrzymać innych dżihadystów walczących przeciwko mniejszościom religijnym. Indonezja, kiedyś kraj różnorodności, staje się obecnie miejscem dominacji islamskich ekstremistów.

Tłumaczenie Agaxs

Źródło: http://www.gatestoneinstitute.org/3579/indonesia-sharia
______________________________

Mohshin Habib jest ekspertem w sprawach religii i publicystą. Mieszka w Dhakce, w Bangladeszu

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign