Jedna osoba zginęła w strzelaninie, do której doszło w podwarszawskich Jankach. Policja poszukuje 30-letniego obywatela Turcji, który porzucił czerwoną toyotę i zniknął. W tej chwili trwa policyjna obława.
„Do strzelaniny doszło w jednej z hurtowni na terenie Janek. Niestety, mężczyzna, który został postrzelony, zmarł. W tej chwili bardzo intensywnie poszukujemy sprawcy” – powiedział rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski. Jak dodał, w akcji bierze udział policyjny śmigłowiec. Rozstawiono też blokady na okolicznych drogach. Poszukiwany jest 30-letni obywatel Turcji Eryk Ahmed, który najprawdopodobniej zastrzelił 45-letniego Polaka.
Policja nie chce ujawniać szczegółów zajścia. „Wyjaśniamy wszystkie okoliczności sprawy” – powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji Maciej Karczyński. Do strzelaniny doszło w poniedziałek po południu, w jednej z hurtowni niedaleko centrum handlowego. Sprawca – jak ustalili policjanci – uciekał czerwoną toyotą celicą; samochód porzucił w pobliskim lesie.
„Odnaleźliśmy auto. Namierzył go policyjny helikopter. Teraz szukamy mężczyzny, który jest prawdopodobnie sprawcą. To 30-letni obywatel Turcji Eryk Ahmed. Był ubrany w granatowy sweter, szarą koszulę. Miał na sobie czarny bezrękawnik, bez kaptura. Prosimy o kontakt wszystkie osoby, które mają jakieś informacje na temat miejsca, gdzie może się znajdować, lub widziały tego mężczyznę” – mówi Karczyński.
Więcej na: dziennik.pl