Strache: Frontex to „handlarze ludźmi”

Wicekanclerz Austrii, lider Partii Wolności (FPO), Hans-Christian Strache, skrytykował Frontex –  agencję kontroli granic Unii Europejskiej, nazywając ją „organizacją handlującą ludźmi”.

Strache, który wypowiada się często przeciwko masowej imigracji, stwierdził, że agencja spełnia wiele funcji, ale kontrola granic z pewnością do nich nie należy – pisze „Kronen Zeitung”. Polityk mówił szczególnie o akcjach ratunkowych na Morzu Śródziemnym, podczas których zbiera się migrantów z rejonów odległych o kilka mil od wybrzeża Libii i z innych krajów afrykańskich, a potem transportuje do Europy.  Dodał, że austriacki rząd federalny nie zarezerwował żadnych funduszy na to, żeby wysłać austriacki personel na zewnętrzne granice Unii Europejskiej, ponieważ Frontex nie mógł zagwarantować bezpieczeństwa na tym terenie.

Od lipca Austria ma objąć przewodnictwo w Radzie Europy i Strache zapowiedział, że pod przewodnictwem jego kraju RE będzie się bardziej skupiać na sprawach masowej migracji i bezpieczeństwie granic zewnętrznych. Wicekanclerz sprzeciwia się też przymusowej relokacji migrantów, wcześniej skrytykowanej przez kanclerza Sebastiana Kurza, który powiedział, że imigranci tak czy inaczej przeniosą się do innego, wybranego przez siebie kraju. Strache uważa, że “problem można rozwiązać jedynie zamykając zewnętrzne granice”.

W ostatnich miesiącach nastąpił znaczny wzrost migrantów przekraczających granice UE drogą bałkańską – z Turcji, poprzez granicę z Grecją, oraz z Północnej Afryki do Hiszpanii. Chociaż ogólna liczebność imigracji jest niższa niż w poprzednich latach  – głównie za sprawą rządów Libii i Włoch, które starają się zatrzymać działalność  organizacji NGO oskarżonych o współpracę z przemytnikami ludzi – to ponad 20 000 migrantów przekroczyło Morze Śródziemne w pierwszych 122 dniach tego roku, jak podaje oenzetowska Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM)

Liczba te jednak może być dużo większa, jeśli wziąć pod uwagę na przykład oświadczenie rządu holenderskiego, dwie trzecie migrantów, którzy dotarli do Holandii, nie zostało uprzednio zarejestrowanych przez kraj UE, w którym pierwotnie przekroczyli granicę.

Stwierdzenia kanclerza Strache zostały wypowiedziane mniej więcej w rok po tym, jak sama agencja Frontex ostrzegała przed akcjami ratunkowymi organizowanymi przez grupy NGO, które działały często w porozumieniu z przemytnikami ludzi. Frontex przestrzegał również kraje unijne przed dżihadystami docierającymi na teren Europy w 2016 roku, udającymi azylantów .

Memphis, na podst. http://www.krone.at/1712684; https://www.independent.co.uk + inf. własna

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign