Seria rakiet spadła na Izrael

Co najmniej 10 rakiet wystrzelonych ze Strefy Gazy spadło w piątek rano i wcześniej – w ciągu nocy – na obszar Izraela w pobliżu palestyńskiej enklawy. Jedna z rakiet uderzyła w szkołę talmudyczną w mieście Aszdod, raniąc dwie osoby, w tym jedną ciężko.

Rakieta typu Grad wybuchła dzisiaj rano na podwórku jesziwy, czyli szkoły talmudycznej wyższego stopnia. Dwie osoby zostały ranne, jedna z nich ciężko – po trafieniu szrapnelem. Pocisk zniszczył też częściowo budynek – informują izraelskie źródła.

W wielu izraelskich miejscowościach rozlegały się w nocy i nad ranem syreny alarmowe. W ślad za tym rakiety wybuchły na otwartej przestrzeni w pobliżu Ber Szewy, stolicy regionu południowego, a także Aszkelonu, Eszkol, Sderot i Gedery. W przypadku tych ataków nie odnotowano ofiar, ani zniszczeń materialnych.

Dwie rakiety lecące na dzielnice mieszkaniowe Aszkelonu zostały przechwycone i zniszczone przez przeciwrakietową baterię Żelaznej Kopuły. W ślad za atakami taka bateria została też umieszczona w Ber Szewie.

Ostrzał rakietowy jest odpowiedzią na czwartkowy nalot izraelskiego lotnictwa na Rafah w Strefie Gazy, w wyniku którego zginęło sześciu Palestyńczyków, w tym dowódcy Ludowych Komitetów Oporu, oskarżani przez Izrael o przeprowadzenie serii czwartkowych zamachów w pobliżu Ejlatu. Zginęło w nich łącznie ośmiu Izraelczyków, a ponad 30 zostało rannych.

Więcej na: interia.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign