Sekta terroryzuje kraj – wysadza kościoły i ogródki piwne

Fanatyczna islamska sekta terroryzuje Nigerię. Krajem bez przerwy wstrząsają zamachy, w których giną dziesiątki ludzi. Rząd nie potrafi temu zapobiec.

29 maja, 5, 12, 17 i 26 czerwca, wreszcie 2-3 lipca. Pięć tygodni, siedem zamachów na kościoły, posterunki policji i ogródki piwne, co najmniej 70 ofiar. A to tylko część ataków.

Co łączy te wydarzenia? Boko Haram. To radykalna islamska sekta, której nazwa w języku hausa oznacza „zachodnia edukacja jest grzechem”. Chociaż nigeryjskie władze nieraz chełpiły się, że są o krok od jej pokonania, grupa ciągle uderza. I to coraz mocniej.

W Maiduguri, milionowej stolicy stanu Borno w północno-wschodniej Nigerii, panuje panika. Puby i restauracje opustoszały. Ludzie niechętnie wychodzą na ulice; zakupy i ważniejsze sprawy załatwiają w pośpiechu, a drobniejsze rzeczy odkładają na później. Nikt nie wie, kiedy i gdzie nastąpi kolejny atak. Miasto patroluje wojsko i ciężkozbrojna policja.

W parkach, ogródkach piwnych, dyskotekach i kinach w Abudży w wprowadzono godzinę policyjną. Mogą działać najpóźniej do 22.00. W ciągu dnia właściciele muszą zapewnić im dodatkową ochronę. Szalejące do tej pory nocami miasto o zmroku zamiera.

więcej na www.wp.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign