Różowa Baba Jaga

Czarownik z Krainy Oz czy czarownica Meg zawsze ubierali się na czarno. Niestety te „czarne charaktery” źle wpływają na dzieci i wiodą je do rasizmu.

Więc zarządzeniem brytyjskiego cenzora ich kapelusze mają być różowe, Baby Jagi też, jeśli emigruje na wyspy. Wróżki natomiast, ubierające się zwykle w olśniewające pastele, powinny przywdziewać ciemniejsze kolory.

Nie tylko świat baśni dostał się pod cenzorskie oko. Powinniśmy także unikać białego papieru, tak twierdzi Anne O’Connor konsultant do spraw początkowego nauczania, doradzający władzom lokalnym w sprawach równości i różnorodności. Dzieci powinny móc rysować na innych kartkach niż tylko białe, by odzwierciedlały różnorodność rasy ludzkiej.

Nauczyciele powinni być gotowi do szybkiej odpowiedzi, jaki kolor jest ich ulubionym. Oczywiście „brązowy” lub „czarny”. Te zasady wymienione w „Nursery World” wymierzone są przeciwko kreowaniu rasowych stereotypów wśród dwulatków.

Zdaniem pani O’Connor, która pracowała już dla Newham i Tower Hamlets (sic!) uważa, że takie budowanie związków z kolorami pozwoli dzieciom rozwinąć empatię, a opiekunom zbadać swoje własne warunkowania i możliwe uprzedzenia.

O’Connor broni swojego stanowiska jako politycznej poprawności, dzięki której świat posuwa się naprzód. Dopiero od niewielu lat, jej zdaniem dzięki poprawności politycznej, ludzie mogą poruszać się na ulicach zaprojektowanych dla osób na wózkach.

Przeciwstawia się tej wizji edukacji Margaret Morrissey, rzeczniczka Parents Outloud, grupy rodziców, która sprzeciwia się takim zapędom. „Jestem pewna, że specjaliści od wczesnego nauczania znają swój fach, ale wydają się być całkowicie zafiksowani na punkcie kolorów i zdeterminowani, żeby ta obsesja udzieliła się wszystkim”, powiedziała Morrissey. „Dzieci widzą tylko owce na polu, obojętnie czy są czarne, szare, białe czy beżowe. Pracuję z dziećmi od 41 lat i nie wierzę, żebym spotkała kiedyś dwulatka, który posiadał już rasowe uprzedzenia”, dodaje.

Badania profesora Lorda Winstona jednak pokazują, że czterolatki mogą już mieć rasowe stereotypy. Białe dzieci proszone, żeby wybrały na zdjęciach osobę, z którą chciałby się zaprzyjaźnić, wskazywały głównie twarze białych. Podobnie rzecz miała się z czarnymi dziećmi. Natomiast dzieci na zdjęciach z ciemniejszymi twarzami były postrzegane jako sprawiające kłopoty.

Można też podejść do tego od innej strony, bo jak mam się czuć, kiedy w toalecie zobaczę biały papier toaletowy – czy to jest fair? Co mają powiedzieć homoseksualiści, utożsamiani z kolorem różowym (pink business), kiedy negatywne postaci obierają kolor różowy? Wydawało mi się, że papier jest biały głównie z powodów użytkowych. Nie z powodów rasowych, tylko dlatego, że cienkie włókna celulozy odbijają więcej światła niż absorbują. Dzięki temu tekst jest czytelniejszy. Chyba łatwiej czyta się na czarne na białym, niż białe na czarnym? A, właśnie… „czarno na białym” – czy to nie dyskryminuje już w jakiś sposób białych?

[poll id=”3″]

Jan Wójcik

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign

Piotr S. Ślusarczyk

Doktorant UKSW, badacz islamu politycznego, doktor polonistyki UW; współprowadzący portal Euroislam.pl; dziennikarz telewizyjny i radiowy.

Inne artykuły autora:

Dzihadyści zaatakowali w Rosji

Izolacja rządu talibów już nie działa

Niemcy: czy deportacja imigrantów będzie sprawniejsza?