Propagator nienawiści straszy pijących Allahem

Muzułmański kaznodzieja nienawiści Anjem Choudary zorganizował przemarsz ulicą Brick Lane w Londynie, żeby zastraszyć właścicieli sklepów monopolowych. Akcję islamistów utrudniały protesty jego przeciwników.
1

Policja musiała rozdzielać demonstrantów z muzułmańskiej grupy The Shariah Project (Projekt Szariat) i grupę kontrdemonstrantów z EDL (Angielska Liga Obrony). Policja eskortowała przemarsz przez znaną z wielu restauracji dzielnicę wschodniego Londynu.

Frekwencja była niska, zjawiła się tylko garstka islamistów.

Marszowi przewodził Anjem Choudary, przywódca grupy Al-Muhajiroun. Nawoływał on mieszkańców wschodniego Londynu do zaprzestania picia i sprzedaży alkoholu; wołał przez megafon do sklepikarzy: „Bójcie się Allaha!”. Natomiast Abu Baraa, inny z organizatorów wydarzenia oznajmiał, że muzułmanie sprzedający alkohol „psują młodych ludzi”.

Protestujące kobiety z zasłonami na twarzach trzymały transparenty z napisem „Bój się Allaha! Nie pij ani nie sprzedawaj alkoholu!” oraz „Islam jest doskonałym systemem dla całej ludzkości”.

Rzecznik East London Mosque (Meczet Wschodniego Londynu) oświadczył jeszcze przed akcją Choudary’ego, że jest ona obliczona tylko na wywołanie sensacji i może doprowadzić do “skłócenia mieszkańców z właścicielami sklepów”.

Sklepikarze i restauratorzy z dzielnicy wypowiadali się zdecydowanie przeciwko akcji, podkreślając, że jako muzułmanie sami nie piją alkoholu, ale zostawiają innym wolny wybór, a Choudary niszczy podstawy ich utrzymania i nie ma prawa zastraszać mieszkańców. Azmir Hussein z lokalnego stowarzyszenia restauratorów powiedział kaznodziei wprost, żeby “się zamknął”.

Burmistrz dzielnicy Tower Hamlets, muzułmanin Lutfur Rahman, początkowo poparł demonstrujących, uznając ich akcję za przejaw wolności słowa. Potem jednak oficjalnie wycofał się z tej wypowiedzi, jako “wyrwanej z kontekstu” i stwierdził, że jest przeciwny narzucaniu innym poglądów i tworzeniu podziałów w społeczności.

Veronica Franco/pj, na podst.: www.eastlondonadvertiser.co.uk

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign