Płaci za burki i nikaby

Francuski biznesmen Rachid Nekkaz opłacił w Brukseli grzywny po 50 euro za dwie Belgijki, które złamały zakaz noszenia muzułmańskich burek i nikabów w miejscach publicznych. Planuje też pozwać Belgię i Francję do sądu za wprowadzenie zakazu.

Nekkaz pokrył koszta z funduszu o wartości 1 mln euro, który założył w lipcu, aby opłacać grzywny wymierzane kobietom skazanym za noszenie burek i nikabów.

Wkrótce biznesmen pojedzie do francuskiego Roubaix, aby opłacić karę 75 euro wymierzoną tamtejszej muzułmance noszącej nikab na ulicy. Nekkaz jest właściciel agencji nieruchomości i startował w wyborach prezydenckich we Francji w 2007 roku

– Francja i Belgia postanowiły odebrać kobietom możliwość i wolność wyboru noszenia tego, co chcą – powiedział reporterom pod brukselskim ratuszem. Towarzyszyły mu obie skazane – dziewczyny w wieku 16 i 17 lat.

więcej na wp.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign
Avatar photo

Piotr S. Ślusarczyk

Doktorant UKSW, badacz islamu politycznego, doktor polonistyki UW; współprowadzący portal Euroislam.pl; dziennikarz telewizyjny i radiowy.

Inne artykuły autora:

Islamski radykalizm we Francji ma się dobrze

Wojna Izraela z Hamasem: błędy, groźby i antyizraelskie nastroje

Dzihadyści zaatakowali w Rosji