ONZ podjęła decyzję, doszło do krwawych starć

Dwunastu ludzi zginęło dzisiaj w Sanie w walkach sił jemeńskiego rządu i bojowników opozycji – poinformowali świadkowie. Do starć doszło w kilka godzin po przyjęciu przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji z apelem o przekazanie władzy przez prezydenta.

Władze Jemenu oświadczyły, że są gotowe „pozytywnie odnieść się” do rezolucji. RB domaga się w niej przekazania władzy przez panującego od 33 lat w Jemenie prezydenta Alego Abd Allaha Salaha w zamian za immunitet oraz potępia falę przemocy w tym kraju.

To pierwsza rezolucja RB w sprawie Jemenu od lutego, kiedy reżim Salaha rozpoczął brutalne tłumienie prodemokratycznych protestów. Represje pociągnęły za sobą śmierć blisko 1500 ludzi. Za rezolucją zdecydowały się zagłosować także niechętne angażowaniu się ONZ w sprawy jemeńskie Chiny i Rosja. Stało się to dopiero po złagodzeniu niektórych punktów dokumentu. W ostatecznym tekście nie znalazło się wezwanie do ustąpienia Salaha. Zastąpiono je apelem o przekazanie władzy zgodnie z planem pokojowym Rady Współpracy Zatoki Perskiej (GCC).

Salah powiedział, że przekaże władzę jedynie w „bezpieczne ręce”. Źródło we władzach jemeńskich oświadczyło, że Sana pozostaje zaangażowana w plan GCC i apeluje o pomoc międzynarodową przy wprowadzeniu go w życie.

Więcej na: onet.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign