Ofensywa świeckości we francuskich szkołach

Rząd Francji ogłosił, że do końca września w każdej szkole w kraju zostanie umieszczona „Karta sekularyzmu”.

W prywatnej szkole islamskiej w Lille

W prywatnej szkole islamskiej w Lille

Francuski minister edukacji Vincent Peillon ogłosił plan umieszczenia „Karty sekularyzmu” w każdej państwowej placówce oświatowej. Dokument ma być umieszczony w widocznym miejscu i przypominać o świeckich zasadach republikańskich uczniom i nauczycielom. „Każdy ma prawo do swoich opinii”, powiedział Peillon dziennikarzom, „ale nie do dyskusji na lekcjach lub opuszczania zajęć [z powodów religijnych]. Minister podkreślił jednak, że projekt nie powinien „zamienić się w obsesję dotyczącą islamu. (…) Zdecydowana większość naszych muzułmańskich rodaków jest przekonana o korzyściach płynących z sekularyzmu”, dodał.

Projekt wywołał mieszane reakcje we Francji, niektórzy sprzeciwiają się stosowaniu świeckich zasad, a inni twierdzą, że to rozwiązanie jest niewystarczająco radykalne, aby egzekwować szczególnie ścisłe we Francji rozdzielenie państwa od kościoła. „Rzeczywistość jest taka, że w ostatnich kilku latach lewicy wyjątkowo brakowało odwagi w trudnej walce w obronie świeckości”, powiedziała Michèle Tabarot, posłanka opozycyjnej UMP, partii Sarkozy’ego. „Decyzja ta jest całkowicie zgodna z wizerunkiem krętaczy, jaki ma obecny rząd”, dodała.

Philippe Tournier, sekretarz generalny francuskiego związku dyrektorów szkół, powiedział radiu Europe 1, że zasadniczo z zadowoleniem przyjął statut sekularyzmu, ale martwi się o jego realizację. „Intencje są absolutnie pozytywne, ale istotną sprawą pozostaje wprowadzenie w życie tego, co [karta] zapewnia”, powiedział.

Były minister edukacji, Luc Chatel z UMP, wyraził jednak wstępne poparcie dla karty. „Za każdym razem możemy dać dzieciom punkt odniesienia do tego, czym jest republika i jakie są nasze wartości, to dobrze”, powiedział.

To nie pierwszy raz w ostatnich miesiącach, kiedy Peillon wywołał kontrowersje projektem wzmocnienia wartości świeckich we francuskich szkołach. W kwietniu portal The Local informował, że minister edukacji pokazał parlamentowi swoje plany zakładające, że uczniowie będą przez jedną godzinę tygodniowo dyskutować na temat „moralności świeckiej”. „Nauczanie i przekazywanie wartości republikańskich jest obowiązkiem każdej szkoły”, powiedział wtedy Peillon.

Sekularyzm lub „laickość” jest podstawą konstytucji Francji, ale stanowi zawsze drażliwy temat, zwłaszcza, jeśli chodzi o edukację. Niedawno sąd uchylił decyzję o zwolnieniu przedszkolanki z powodu jej odmowy zdjęcia islamskiej chusty. W odpowiedzi posłowie ze wszystkich partii politycznych potępili decyzję jako atak na świeckość.

Od 2004 roku prawo zabrania noszenia „ostentacyjnych symboli religijnych” w szkołach publicznych, a w sierpniu tego roku poruszenie wywołał raport, w którym zaleca się rozszerzenie zakazu na uniwersytety. Przemawiając wtedy, profesor i pisarz Raphael Liogier powiedział The Local, że plan jest dowodem na to, iż Francja”przeżywa kryzys tożsamości w kwestii islamu”.  „Państwo udaje siłę poprzez tworzenie nowych praw, a ostatecznie skończy się na dyskryminowaniu osób, które nie mają niczego wspólnego z prawdziwym problemem”, oznajmił profesor.

Tłumaczenie Agaxs
Źródło www.thelocal.fr

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign