Odszkodowanie za sukienkę

Bośniacka muzułmanka odeszła z pracy po tym jak nie spodobał się jej nowy służbowy ubiór. Wystąpiła o odszkodowanie i sąd przyznał jej przeszło 3 tysiące funtów za „straty moralne”. Przedsiębiorca nie zgadza się z wyrokiem sądu. Ciekawe czy chrześcijanka też dostałaby odszkodowanie, czy to efekt ogólnej presji wywieranej przez muzułmanów?

Kelnerce wyznania muzułmańskiego sąd przyznał trzy tysiące funtów rekompensaty za molestowanie seksualne w pracy

Bośniacka muzułmanka odeszła z pracy po tym jak nie spodobał się jej nowy służbowy ubiór. Wystąpiła o odszkodowanie i sąd przyznał jej przeszło 3 tysiące funtów za „straty moralne”. Przedsiębiorca nie zgadza się z wyrokiem sądu.

Czym zawinił przełożony? Zmuszał kobietę do ubierania się w odważną, czerwoną sukienkę.

Fata Lemes (lat 33) odeszła z pracy, uznając, że roznegliżowana sukienka jest obrzydliwa i sprawia, że wygląda w niej jak prostytutka. Pani Lemes, bośniacka muzułmanka, oświadczyła w sądzie pracy, że gdyby założyła proponowany strój, mogłaby równie dobrze być naga. – Wychowano mnie w wierze muzułmańskiej i nie jestem przyzwyczajona do noszenia ubrań podkreślających atrakcyjność seksualną – tłumaczyła.

Jednak prawnicy wynajęci przez Rocket Bar, gdzie była zatrudniona, próbowali podważyć wyrok, odkrywszy, że na portalu społecznościowym Facebook ukazało się zdjęcie pani Lemes w odważnej koszulce z dużym dekoltem, którą nosiła na plaży. Sąd pracy dla centralnego Londynu przyznał powódce odszkodowanie podkreślając, że tylko od żeńskiej części załogi baru w Mayfair wymagano noszenia letniego mundurka – w stosunku do mężczyzn pracodawca nie miał takich oczekiwań. Sporny strój opisano jako ubiór w żywych kolorach, podkreślający figurę.

Czytaj na: onet.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign