Obama tłumaczy się Turcji po publikacji WikiLeaks

Prezydent USA Barack Obama telefonował w sobotę do tureckiego premiera Recepa Tayyipa Erdogana w celu poprawienia stosunków między Waszyngtonem a Ankarą po publikacji przez portal WikiLeaks amerykańskich depesz dyplomatycznych krytykujących Erdogana.

Według dzisiejeszego komunikatu kancelarii premiera Turcji, Obama oświadczył, że komentarze zawarte w depeszach nie odzwierciedlają poglądów obecnej amerykańskiej administracji. Amerykański prezydent zapewniał, że sojusz amerykańsko-turecki nie osłabł.

W poufnych depeszach dyplomacji amerykańskiej twierdzi się, że Erdogan ma konta w bankach szwajcarskich, przedstawia się go jako autorytarnego przywódcę, który nienawidzi Izraela, oraz jako szefa rządu z „islamistycznymi wpływami”. W ujawnionych dokumentach dyplomaci amerykańscy podają też w wątpliwość zachodnią orientację Ankary oraz wskazują na ostre rozbieżności w ocenie irańskiego programu nuklearnego. Tureckie media obszernie informowały o tych notach.

Więcej na: www.onet.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign