Najpoważniejszym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Norwegii nadal pozostają radykalni islamiści – oświadczyła szefowa Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (PST) Janne Kristiansen. Jako mniejsze oceniła zagrożenie ze strony skrajnej prawicy.
– W ostatnich latach obserwowaliśmy proces polegający na tym, że wychowani w Norwegii muzułmanie stają się radykałami, a Norwegia i społeczeństwo norweskie są dla nich wrogiem. Ludzie ci mają wiele kontaktów z ekstremistami za granicą. Jeżdżą do obozów szkoleniowych w regionach konfliktów i podróżują, by brać udział w walkach zbrojnych, zanim powrócą do Norwegii – powiedziała Kristiansen.
Odpowiadając na zarzuty o zlekceważenie przez służby ekstremistów prawicowych, jak sprawca zeszłorocznych zamachów w Oslo Anders Behring Breivik, Kristiansen oceniła, że stanowią oni mniejsze niebezpieczeństwo. – Liczba stosujących przemoc prawicowych ekstremistów jest wciąż niska – wskazała.
więcej na www.wp.pl