Niemka oskarżona o zbrodnie popełnione w szeregach ISIS

Siedemdziesiąt lat po zbrodniach nazistowskich nowe pokolenie zbrodniarzy wojennych czeka na proces w Niemczech – tym razem za działania w szeregach ISIS. Szacuje się, że ponad tysiąc Niemców dołączyło już do Państwa Islamskiego.

W Monachium odbędzie się proces obywatelki Niemiec i jej partnera, oskarżonych o zbrodnie popełnione w Iraku, m.in. o związanie łańcuchem pięcioletniej Jazydki i pozostawienie jej w upale, skazanej na agonię z powodu braku wody do picia. Matka dziewczynki będzie miała okazję zeznawać w sądzie, co przywodzi na myśl wspomnienia o ocalałych z Holocaustu, konfrontowanych w trakcie procesu z nazistowskimi zbrodniarzami wojennymi.

Oskarżona ma dwadzieścia siedem lat i występuje jako Jennifer W. Pozwolono jej zakrywać twarz w sądzie. Oskarżenie obejmuje m.in. zarzut popełnienia morderstwa, zbrodni wojennych oraz członkostwa w zagranicznej organizacji terrorystycznej.

Kobieta wraz ze swoim partnerem są oskarżeni o dołączenie do ISIS w Iraku w sierpniu 2014 r., kiedy organizacja ta znajdowała się u szczytu potęgi. W tym czasie ugrupowanie,w ramach czystek etnicznych mających na celu pozbycie się grup mniejszościowych w Iraku, porwało tysiące Jazydek i ich dzieci i wymordowało ponad pięć tysięcy Jazydów.

W czerwcu 2014 r. ISIS zamordowało ponad tysiąc pięciuset szyitów z bazy wojskowej Speicher w Tikricie. Na liście zbrodni dokonanych przez tę organizację znajdziemy również masakry plemion Beduinów, czystki wśród chrześcijan w Iraku i w Syrii, a także porwanie szyickich dzieci z Tal Afar. Pomimo tego, latem i jesienią 2014 r. do ISIS dołączyło pięć tysięcy Europejczyków, w tym konwertyci, którzy chcieli wziąć udział w ludobójstwie.

Oskarżona Niemka miała być aktywnym członkiem Hisbah – policji moralności. Miała pomagać terrorystom kolonizować miasta w Iraku. Podobnie jak niegdyś członkowie SS wdrażali nazistowskie prawa na Ukrainie, w Polsce i w innych krajach, tak i ona w Iraku pomagała wprowadzać prawa ISIS w przestrzeni publicznej. „Miała pilnować, żeby kobiety zachowywały się i ubierały zgodnie z zasadami wyznaczonymi przez organizację terrorystyczną”, donosi jeden z raportów. Jennifer W. wielokrotnie podróżowała do Turcji. Została zatrzymana w 2016 r. w ambasadzie niemieckiej w Ankarze.

Jej zbrodnie wyszły na jaw za sprawą kierowcy, który miał ją zawieźć z powrotem do jednostki ISIS. Kierowca nagrał rozmowę, w trakcie której kobieta ujawniła swoje zbrodnie na lokalnych mieszkańcach w Iraku. Jeden z zarzutów dotyczy jej partnera, który miał związać łańcuchem pięcioletnią dziewczynkę i pozostawić ją bez wody w upale. Kobieta nie zrobiła nic, żeby uratować dziecko.

Bohun, na podst. jpost.com

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign