Niemcy zmierzą się z burką

Jak do tej pory w Niemczech nie było debaty na temat publicznego ubioru muzułmańskich kobiet. Oświadczenie jednej z pracownic frankfurckiego urzędu miasta, że przyjdzie do pracy w burce, może zmienić ten stan rzeczy.

Teoretycznie sytuacja mogłaby wyglądać tak: Mieszkaniec miasta wchodzi do biura, zwracając się o pomoc do nierozpoznawalnej kobiety siedzącej za biurkiem, w pełni zakrytej chustą, tak że widać tylko jej oczy. Jest to sytuacja, z którą administracja Frankfurtu musi sobie poradzić. 39-letnia Niemka marokańskiego pochodzenia oświadczyła, że pojawi się w biurze kompletnie zasłonięta, kiedy tylko powróci z urlopu macierzyńskiego. Na razie nie wiadomo czy to będzie burka czy nikab.

Współpracownicy są zaskoczeni, do tej pory nosiła tylko hidżab i była wzorem integracji. Nie tak dawno jednak wyszła za pobożnego muzułmanina. Teraz od pracodawcy, który odmawia prawa przychodzenia do pracy w pełnym zakryciu, domaga się odprawy.

Land Hesse wydał dekret zabraniający pracownikom cywilnym i innym pracownikom państwowym ubierania pełnych zakryć w godzinach pracy. Wszystkie partie włącznie z Zielonymi poparły to stanowisko.

Kobiety w nikabie

Kobiety w nikabie

Francja i Belgia ostatnio przeprowadziły ustawy zakazujące noszenia burki w przestrzeni publicznej. Niemieccy politycy wcześniej już wzywali do wprowadzenia podobnego prawa. Krytycy uważają jednak, że to nieistotna sprawa, ponieważ liczba kobiet noszących burkę w Niemczech jest znikoma. Mimo to pozostaje problem, jak Niemcy powinni radzić sobie z burką w miejscu pracy?

Również przedstawiciele ugrupowań muzułmańskich skrytykowali publicznie decyzję kobiety o założeniu burki do miejsca pracy. Sekretarz generalny Centralnej Rady Muzułmanów w Niemczech Nurhan Soykan powiedziała: – Niepokoi nas zachowanie tej kobiety i nie akceptujemy go. Jej zdaniem to zachowanie wprowadza brak zaufania wobec młodych muzułmanek, odważnych na tyle by nosić chusty od razu kiedy zaczynają nową pracę. Uważa jednak, że to pojedynczy przypadek i można znaleźć rozwiązanie bez wprowadzania zakazu.

Innego zdania jest Serkan Tören, tureckiego pochodzenia członek FDP. – Nie możemy pozwolić pracować w miejskim biurze kobiecie, która z powodu całkowitej zasłony pozbawiona jest osobowości – mówi Tören. Twierdzi, że narusza to społeczny porządek i obowiązek neutralności państwa w sprawach religijnych. Uważa też, że zakaz zasłaniania całego ciała w miejscu publicznym jest potrzebny, by również prywatny sektor miał jasność w tej sprawie. Jego zdaniem burka i nikab to afront wobec ludzkiej godności i równego statusu kobiet i mężczyzn.

Na razie niestety nieznany jest wynik debaty nad burką we Frankfurcie. Kobieta miała stawić się do pracy 1 lutego, jednak prawnicy i przedstawiciele miasta uznali, że najlepiej będzie jeśli na razie nie pojawi się w biurze. (ms)

JW. na podst. Der Spiegel

spiegel.de

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign