Fritz Gelowicz, przywódca tzw. grupy z Sauerlandu, oskarżanej o przygotowywanie zamachów terrorystycznych, przyznał się do winy przed sądem w Duesseldorfie. Zeznał, że przysiągł wierność Unii Islamskiego Dżihadu w Pakistanie i że został szefem operacji w Niemczech.
Gelowicz został oskarżony wraz z trzema innymi członkami grupy. Proces toczy się od kwietnia przed wyższym sądem krajowym w Duesseldorfie. W poniedziałek Gelowicz zeznał, że głównym celem przygotowywanych zamachów mieli być amerykańscy żołnierze w Niemczech. Planowany był też zamach na cel amerykański o znaczeniu politycznym, jak konsulat. Ponadto przewidziane było „ostatnie ostrzeżenie” mające skłonić Niemcy do wycofania żołnierzy z Afganistanu.
Szkolili się w Pakistanie
Według aktu oskarżenia czterej mężczyźni – dwaj Niemcy, którzy przeszli na islam, obywatel Niemiec o tureckich korzeniach oraz Turek – byli członkami niemieckiej komórki organizacji terrorystycznej Unia Islamskiego Dżihadu, powiązanej z Al-Kaidą. Mieli przejść szkolenia w Pakistanie. Mężczyźni przygotowywali zamach bombowy, który miał polegać na równoczesnym odpaleniu ładunków ukrytych w samochodach zaparkowanych m.in. w pobliżu obiektów amerykańskiej bazy lotniczej w Ramstein oraz pubów i dyskotek, do których uczęszczają obywatele USA.
Więcej na: wprost.pl