Niemcy: przegrana SPD i Al-Kaidy

Grzegorz Lindenberg

USA: co robić  w Afganistanie

amerykanie-w-afganistanieDowódca wojsk USA w Afganistanie, gen. Stanley McChrystal przedstawił prezydentowi Obamie opcje dalszego zaangażowania wojskowego. Chociaż opracowanie jest tajne, to według tzw. dobrze poinformowanych źródeł, generał rekomenduje jako najlepsze zwiększenie liczebności wojsk amerykańskich o 30 tysięcy żołnierzy oraz intensywne szkolenie dla armii afgańskiej. W Waszyngtonie rozważany jest także scenariusz przeciwny – zmniejszenia liczebności wojsk, skupieniu się na trenowaniu wojska afgańskiego i używaniu bezzałogowych samolotów do ataków na dowódców talibów, tak jak to robią Amerykanie w Pakistanie. Taka strategia może się okazać niewykonalna – armia afgańska jest bardzo słaba, a bez obecności Amerykanów na miejscu, dane wywiadowcze jakich wymaga skuteczne posługiwanie się samolotami bezzałogowymi są niewystarczające.

Dlatego w piątek ministrowie spraw zagranicznych NATO powiedzieli na spotkaniu w Waszyngtonie z afgańskim ministrem spraw zagranicznych, że uważają Karzaia za przyszłego prezydenta Afganistanu, który albo w pierwszej (od półtora miesiąca niepoliczonej) turze, albo w drugiej zdobędzie większość. Jego pomysł „pogodzenia się” z „umiarkowanymi talibami” zdobywa zdaje się poparcie sojuszników, którzy mają nadzieję, że dojdzie w Afganistanie do powtórzenia sytuacji z Iraku, gdzie sunnickie plemiona odwróciły się od terrorystów z Al Kaidy.

Muzułmanie przed Kapitolem

Przed Kapitolem modliło się  3000 muzułmanów, znacznie mniej niż planowane przez organizatorów pięćdziesiąt tysięcy. Ale i tak zgromadzeni docenili wolność panującą w USA: W żadnym kraju arabskim nie byłoby to możliwe, żeby modlić się przed pałacem księcia – zostalibyśmy aresztowani, powiedział Abdul Malik, jeden z organizatorów.

USA: kolejni terroryści aresztowani

W czwartek aresztowany został  następny niedoszły terrorysta, tym razem rodowity Amerykanin, nawrócony w więzieniu Michael C. Finton. Starał się on z pomocą ciężarówki wyładowanej materiałami wybuchowymi spowodować eksplozję koło zatrudniającego setki osób budynku federalnego w Springfield w stanie Illinois. Nie wiedział, że materiały wybuchowe zostały spreparowane przez FBI, które całe przygotowania do zamachu kontrolowało. Jak mówią jego znajomi, terrorysta „nienawidził Ameryki, którą uważał za źródło wszelkiego zła”.

W Dallas aresztowano pochodzącego z Jordanii Hosama Smadiego ( jego brata zatrzymano w Kalifornii) po tym, jak próbował wysadzić w powietrze sześćdziesięciopiętrowy wieżowiec – za pomocą fałszywych materiałów wybuchowych produkcji FBI. Ojciec obu Jordańczyków nazwał całą sprawę „kompletną fabrykacją”, bo „nasza rodzina nie popiera terroryzmu”.

Zatrzymany w ubiegłą sobotę  mieszkający w Denver (i pracujący na lotnisku) imigrant pochodzenia afgańskiego oskarżony został przez wielką ławę przysięgłych o przygotowywanie zamachu terrorystycznego w Nowym Jorku – prawdopodobnie  na rocznicę 11 września.

Al Kaida groziła NiemcomNiemcy: zamachów nie było

Pomimo kilkakrotnych ostrzeżeń  Al-Kaidy, zamachów terrorystycznych w dniu wyborów nie było. Analitycy przypuszczali, że same groźby mogą spowodować wzrost poparcia dla lewicy – tymczasem stało się odwrotnie: nigdy jeszcze SPD nie dostała tak niewielu głosów. Natomiast frekwencja wyborcza była rekordowo niska – ale przestraszyli się najwyraźniej zwolennicy lewicy.

Malezja: koncert Black Eyed Peas

Kilkanaście tysięcy ludzi bawiło się na koncercie Black Eyed Peas, na który władze Malezji zgodziły się wpuścić muzułmanów, choć uprzednio wydały zakaz, ponieważ sponsorem imprezy był Guinness. Przy wejściach do barów na terenie koncertu znajdowały się napisy, nakazujące muzułmanom nie wchodzić. Nie wiadomo, czy posłuchali, ale przypuszczalnie tak: w najbliższym czasie odbędzie się chłosta Malezyjki, która jako muzułmanka napiła się w dwa lata temu piwa. Sąd najwyższy właśnie orzekł, że wyrok sądu szariackiego, który skazał ją na grzywnę i karę chłosty, jest prawidłowy. Oskarżona na pewno doceni łagodność muzułmańskiego prawa w Malezji, które przewiduje, że do chłosty w jej przypadku użyte będą cienkie kijki, którymi uderzane będą jej plecy – nie tak, jak to się dzieje w sprawach złodziei i gwałcicieli, którym grube kije rozrywają pośladki.

Iran: manewry przed rozmowami

Przygotowując się do rozmów z sześcioma mocarstwami, jakie mają zacząć się w przyszłym tygodniu, Iran urządził manewry Gwardii Rewolucyjnej, na których przeprowadzono próby z rakietami krótkiego, średniego i dalekiego zasięgu. Mogą razić wszystkie cele regionalne, pochwalił się jeden z dowódców Gwardii. Celami regionalnymi w zasięgu rakiet mogą być bazy amerykańskie na Bliskim Wschodzie. Po manewrach i ujawnieniu przez rząd irański, że oprócz oficjalnej ma też i drugą, „pilotażową” linię do wzbogacania uranu, nastroje przed rozmowami są znakomite. Wszyscy wierzą, że nareszcie uda się rozwiązać główne problemy światowe, co według rządu irańskiego jest głównym celem rozmów, a pomoże w tym miłujący pokój naród irański.

Poprzednie przeglądy tygodnia:

(14.09 – 20.09) Muzułmanie, wstępujcie do CIA

(07.09 – 13.09) Islam religią pokoju?

(31.08 – 06.09) Czy USA wycofają się z Afganistanu

Washington Times, BBC, AP, Washington Post, New York Times, Los Angeles Times

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign

Piotr S. Ślusarczyk

Doktorant UKSW, badacz islamu politycznego, doktor polonistyki UW; współprowadzący portal Euroislam.pl; dziennikarz telewizyjny i radiowy.

Inne artykuły autora:

Dzihadyści zaatakowali w Rosji

Izolacja rządu talibów już nie działa

Niemcy: czy deportacja imigrantów będzie sprawniejsza?