Niemcy: pieniądze na sieroty trafiają do Hezbollahu

Niemiecka organizacja charytatywna dla libańskich sierot w rzeczywistości zbierała pieniądze na zamachy terrorystyczne Hezbollahu.

wkplZdaniem Alexandra Ritzmanna z Europejskiej Fundacji na rzecz Demokracji, Projekt na rzecz Sierot w Libanie (Waisenkinderprojekt Libanon e.V.) z siedzibą w Getyndze zbiera fundusze dla Hezbollahu. Taki wniosek zawarł w opublikowanym przed miesiącem raporcie Sposoby pozyskiwania w Niemczech funduszy dla Hezbollahu.

Co więcej, pieniądze przekazywane tej organizacji, mogą zostać potrącone od opodatkowania i w ten sposób również niemieckie państwo przyczynia się do finansowania Hezbollahu. Organizacja nie przedstawiła też rocznych raportów, a informacje na temat darczyńców są zastrzeżone.

Projekt na rzecz Sierot w Libanie jest stowarzyszony z libańskim stowarzyszeniem Al-Szachid, które jest w pełni koordynowane przez sieć Hezbollachu i szkoli dzieci w przeprowadzaniu zamachów samobójczych – twierdzi raport. Cytując inne badania Fundacji Friedricha-Eberta, w szkołach i przedszkolach prowadzonych przez Al-Szachid ponad 50 procent dzieci deklarowało, że ich wyłącznym celem jest zostanie muzułmańskim męczennikiem szachidem.

Również ministerstwo spraw wewnętrznych uważa, że Projekt na rzecz Sierot w Libanie to organizacja powiązana z Hezbollahem, chociaż twierdzi, że do tej pory zwolennicy Hezbollahu w Niemczech nie robią nic sprzecznego z prawem, zgodnie z rozkazami z ich bejruckiej centrali.

Rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych pytany, czy ministerstwo planuje prawne kroki,  uniemożliwiające działalność Hezbollachu w Niemczech, odpowiedział, że ministerstwo nie ujawnia zamiarów wprowadzenia jakiegoś zakazu. My nie mówimy o zakazach, my je narzucamy – ucina rzecznik.

W Niemczech Hezbollah jest legalną organizacją polityczną z 900 aktywnymi członkami.

Jednak Ritzmann uważa, że niemiecki rząd miałby pełne prawo zdelegalizować Hezbollach opierając się na sprzeczności ugrupowania z zasadą międzynarodowego porozumienia. Podaje też podobny kazus, kiedy zakazano działalności Al-Aqsa e.V. organizacji pozyskującej fundusze dla Hamasu. Władze uznały, że organizacja promuje przemoc, co narusza zasadę międzynarodowego porozumienia.

AX na podst. Jerusalem Post

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign
Avatar photo

Piotr S. Ślusarczyk

Doktorant UKSW, badacz islamu politycznego, doktor polonistyki UW; współprowadzący portal Euroislam.pl; dziennikarz telewizyjny i radiowy.

Inne artykuły autora:

Islamski radykalizm we Francji ma się dobrze

Wojna Izraela z Hamasem: błędy, groźby i antyizraelskie nastroje

Dzihadyści zaatakowali w Rosji