Nielegalni imigranci w ramach protestu spalili parafię

Grupa nielegalnych imigrantów podpaliła na włoskiej wyspie Lampedusa budynek parafialny, który wcześniej zdemolowała. Imigranci wzniecają rozruchy i pożary, domagając się natychmiastowego wywiezienia z wyspy, na którą nielegalnie przypływają z Tunezji i Libii.

italy libya

Na terenie parafii przebywało łącznie 36 przybyszów z północnej Afryki, głównie z Tunezji, którzy przypłynęli niedawno na Lampedusę. W niedzielny poranek dwudziestu chłopców wsiadło na prom, płynący na Sycylię w ramach prowadzonej przez włoskie władze ewakuacji uchodźców z wyspy do innych części Włoch.

Szesnastu młodych ludzi , którzy pozostali w parafii, zaczęło wybijać okna i niszczyć wyposażenie domu przy kościele. Następnie podłożyli ogień. W ten sposób mieli protestować przeciwko temu, że muszą pozostać na Lampedusie. Nie pomogły nawet zapewnienia ich opiekunów, że opuszczą ją w ciągu dnia. Spokój przywróciła dopiero wezwana policja.

Obecnie na Lampedusie przebywają blisko cztery tysiące przybyszów z północnej Afryki. Premier Silvio Berlusconi poinformował, że liczba ta zostanie do niedzielnego wieczora zmniejszona do 2,5 tysiąca. Właśnie z powodu złych warunków na morzu nie uda się dotrzymać złożonej przez szefa rządu obietnicy całkowitego zakończenia ewakuacji imigrantów w niedzielę.

Więcej na: www.tvn24.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign