Premier Izraela Benjamin Netanjahu porównał półwysep Synaj do „Dzikiego Zachodu”, wykorzystywanego przez islamskich ekstremistów współpracujących z Iranem do szmuglowania broni i organizowania ataków na Izrael.
– Przeciwdziałamy tej rzeczywistości, będąc w (…) ciągłym dialogu z egipskim rządem, który też jest zaniepokojony sytuacją – powiedział Netanjahu w wywiadzie dla izraelskiego radia.
więcej na www.wp.pl