Muzułmański inspektor szkolny, zatrudniony przez Ofsted w Londynie odmówił podawania ręki nauczycielkom.
Nauczyciele skarżyli się, iż ignorował on pracujące w szkole kobiety, twierdząc, że inaczej postępowałby wbrew swojej wierze. Informacja ta jest kolejną po aferze „Konia Trojańskiego”, kiedy to wyszło na jaw, że muzułmanie próbują podstępem przejąć kontrolę nad publicznymi szkołami, żeby promować w nich treści islamistyczne. Ofsted i władze rządowe oskarżały wówczas szkoły o to, że nie „promują tolerancji”.
Ofsted otrzymało skargi w związku z londyńskim incydentem i wskazało, że inspektor był osobą zatrudnioną z zewnątrz, oraz że niedługo nadzór edukacyjny nie będzie już więcej zlecać inspekcji prywatnym firmom.
Jednak jeden z zaniepokojonych pracowników powiedział: „To utrzymywanie podwójnych standardów w Ofsted. Nie można krytykować nauczycieli za brak tolerancji, gdy ktoś przeprowadzający inspekcję odmawia podawania kobietom ręki”. Regulamin Ofsted mówi, iż wszyscy inspektorzy powinni traktować pracowników szkół z „grzecznością, szacunkiem i wrażliwością”. Organizacja zmienia teraz regulamin i nie będzie więcej zlecać inspekcji zewnętrznym firmom.
Zaniepokojenie ekstremizmem w szkołach Birmingham pojawiło się po opublikowaniu kontrowersyjnych raportów z inspekcji w zeszłym miesiącu. W jednym z nich napisano: „Program nie promuje tolerancji dla innych tradycji kulturalnych, ani życia z nimi w harmonii”. Z kolei inspektorzy Education Funding Agency, którzy też odwiedzili tę szkołę stwierdzili, że jeden z pracowników odmówił podania ręki inspektorce „ z powodów religijnych”.
Sy, na podst. www.standard.co.uk
Udostępnij na
