Muzułmańska sekta i podziemne dzieci

Harrison Preston

Rosyjska policja aresztowała niedawno czterech członków sekty islamskiej po tym, jak udało się odnaleźć 27 dzieci oraz 38 dorosłych, którzy żyli głęboko pod ziemią w specjalnie do tego celu stworzonych katakumbach.

Niektóre z dzieci nigdy nie zaznały światła dziennego, większość zaś była w złym stanie zdrowia i nie miała dostępu do edukacji ani jakichkolwiek udogodnień, które dla większości dzieci są normą. Odnalezieni członkowie sekty przebywali nawet do ośmiu pięter pod ziemią w zimnie i tłoku, w warunkach, które lokalna policja porównała do cel więziennych.

Wszystkie dzieci wymagały opieki medycznej, a część z nich cierpiała na gruźlicę. Po zapewnieniu pomocy lekarskiej dzieci znalazły się pod opieką lokalnych sierocińców i jest mało prawdopodobne, że wrócą do sekty.

Nalot władz rosyjskich w wiosce Torfianoj był rezultatem rosnących napięć religijnych w leżącym nad Wołgą Tatarstanie, największym muzułmańskim terytorium Rosji. Na tydzień przed nalotem, w wyniku wybuchu samochodu pułapki zginął czołowy islamski mufti tego regionu – Ildus Faizow – a jego zastępcę zastrzelono w kojenym ataku.

Dom sekty Satarowa

Lider i założyciel sekty, 83-letni Faizrakhman Satarow, znany był już władzom ze swoich poglądów, ale nikt nie podejrzewał, że pod jego rozpadającym się domem mieszczą się ukryte pomieszczenia. Jako samozwańczy „prorok” Mahometa, co już samo w sobie stanowi rażącą sprzeczność z naukami Koranu, Satarow utrzymywał, że dostrzegł „światło Allacha” w wyładowaniu elektrycznym trolejbusu.

W czasach sowieckich Satarow pracował dla oficjalnych władz islamskich w regionie Baszkortostanu – na terytorium sąsiadującym z Tatarstanem – ale coraz bardziej odstawał od „oficjalnej wersji islamu”. Odłączył się od głównego nurtu, by stworzyć swą własną, „unikalną” gałąź religii, która nie uznaje rosyjskich praw państwowych ani zwierzchnictwa lokalnych przywódców muzułmańskich. Jest prawdopodobne, że jego „widzenie światła” zaowocowało pierwszym rzeczywistym napływem nowych członków do jego sekty.

70 członków podziemnej sekty Satarowa, określanych mianem „muammin” (po arabsku „wierzący”), nigdy nie widziano poza obiektem, a jedynie kilku wybrańców miało prawo wychodzić na powierzchnię, żeby pracować na lokalnym rynku. Samych dzieci nigdy nie widziano, a większość ludzi spoza obiektu nawet nie wiedziała, że tam były.

W wywiadzie dla rosyjskiej telewizji Wiesti TV, jeden z członków sekty oznajmił, że władze zdecydowały się wypowiedzieć wojnę Allachowi, i że im się to nie uda. „Zastępca Proroka” Gumer Ganijew powiedział: „Przyjdą z bronią i buldożerami, ale wraz z tym budynkiem legną w gruzach nasze trupy!”

Śmiała przepowiednia Gunijewa zostanie wkrótce poddana próbie. Policja Tatarstanu twierdzi, że cały kompleks powstał nielegalnie i zostanie zburzony przez władze. Wraz z czterema członkami sekty, podejrzanymi o naruszanie praw dzieci, również Faizrakhman Satarow został oskarżony o zaniedbania i despotyzm. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że zamieszane w aferę dzieci wrócą do normalnego i zdrowego trybu życia, z dala od destrukcyjnego wpływu dorosłych członków sekty.

Harrison Preston jest programistą, pisarzem i naukowcem z Wielkiej Brytanii

——————–

Tłumaczenie Bart

http://www.topsecretwriters.com/2012/08/russian-underground-children-and-the-muslim-cult/

Czytaj również:

http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/russia/9465219/Russian-underground-Islamic-sect-child-abuse-investigation-launched.html#

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign