Moralna infantylizacja Angeli Merkel

W wywiadzie dla szwajcarskiego tygodnika „Weltwoche” niemiecki filozof i pisarz Rüdiger Safranski nazywa postawę Angeli Merkel wobec imigrantów „moralną infantylizacją”.

Safranski twierdzi, że Niemcy po 1945 roku do czasu upadku Muru Berlińskiego nie musieli troszczyć się o samych siebie – będąc pod ochronnym parasolem Amerykanów nie musieli odpowiadać za nic, a później ich polityka zagraniczna była mieszanką ekonomicznego egoizmu i niespotykanego na świecie humanitaryzmu.

Przekłada się to na postawę wobec uchodźców, którą w Europie nazywa się już „niemieckimi urojeniami”.
„Niedojrzałość niemieckiej polityki wyrażona jest przez maksymę, że uchodźcom nie wolno stawiać granic. (…) W efekcie, zgodnie z obecną praktyką, mierząc lokalnymi standardami demokratycznymi i gospodarczymi, dwie trzecie świata ma prawo ubiegać się o azyl w Niemczech” – kpi Safranski.

CYTAT

Filozof krytykuje także niemieckich polityków mających usta pełne frazesów o nienaruszalności ludzkiej godności, tak jakby ta godność była częścią ciała, jak ręka czy noga. Tymczasem ona „nie spadła z nieba”, pisze Safranski, „i wymaga funkcjonującego państwa, które może ją wewnątrz swoich granic zagwarantować”. I tu niemiecki pisarz ma obawy, że „nasze państwo straci tę siłę (gwarantującą prawa człowieka – przyp. JW.) jeżeli w pewnych częściach społeczeństwa będziemy mieli islamską większość z całkowicie odmiennymi wartościami”. Musi istnieć społeczna spójność, by państwo mogło gwarantować prawa człowieka.

Safranski rozumie także państwa naszego regionu, które nie chcą pod dyktatem Brukseli przyjmować uchodźców. „Te, które uciekły niedawno spod bata Związku Radzieckiego, chcą pocieszyć się swoją na nowo zdobytą suwerennością” – tłumaczy. „Nie chcą oddawać swojego samostanowienia Brukseli natychmiast, tylko dlatego, że Niemcy naciskają ze swoim snem o Europie”.

Wracając do Niemiec, filozof obawia się, że mleko już się rozlało i nawet jeżeli kanclerz Angela Merkel chce się wycofać z dotychczasowej polityki imigracyjnej, kraj czeka powstanie równoległych islamskich społeczeństw. Odpowiedzialnością za to obarcza Safranski nierealistyczną politykę. „Dojrzały, realistyczny osąd doprowadziłby do takich wniosków: są procesy dezintegracji, które spowodują, że większość interwencji – spójrzmy na dwie wojny w Iraku, Afganistanie i Libii – pogorszy sytuację”. Krytykuje także podejście tych, którzy przeszacowują siły i twierdzą, że możemy rozwiązać problemy na miejscu. Rozwiązaniem jest jego zdaniem tworzenie stref bezpieczeństwa dla uchodźców w rejonach konfliktu, do czasu kiedy wojny domowe ucichną. Przyjęcie 8 milionów uchodźców do Niemiec jest nierealistyczne.

JW. Na podst. Die Weltwoche www.weltwoche.ch

——————-

Rüdiger Safranski – niemiecki filozof i pisarz, między innymi autor biografii Artura Schopenhauera i Martina Heideggera, oraz prac filozoficznych: „Nietzsche: Biografia myśli” i „Zło: Dramat Wolności”. (wikipedia)

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign