Modlitwy jak okupacja

Wspomniane słowa padły w Lyonie na piątkowym, wewnętrznym spotkaniu Marine Le Pen z działaczami FN. 42-letnia wiceprzewodnicząca tej partii i eurodeputowana ma największe szanse na to, by w przyszłym roku objąć po swoim ojcu przywództwo we Froncie.

marine le-pen

Jak relacjonuje „Le Parisien”, Marine Le Pen ubolewała najpierw nad tym, że – według niej – z roku na rok we Francji jest coraz więcej muzułmańskich chust, burek i nikabów, a także coraz częściej zbiorowe modlitwy wyznawców islamu odbywają się w przestrzeni publicznej, np. na ulicach czy chodnikach. Według Le Pen utrudnia to ruch np. w paryskiej dzielnicy Barbes.

– To jest okupacja terytorium – dzielnice, w których stosuje się prawo religijne. To prawda, że nie ma tam pojazdów pancernych ani żołnierzy, ale jest to jednak okupacja, która jest bardzo uciążliwa dla mieszkańców – dodała Le Pen, nagrodzona za te słowa oklaskami swoich sympatyków(red.)

Wiecej na: www.rp.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign