Meczet w Warszawie – pierwsze starcie

Demonstracja przeciwko kontrowersyjnemu meczetowi na warszawskiej ochocie

Ok. 200 osób protestowało przy placu budowy meczetu na Ochocie. Boją się, że będzie rozsadnikiem ekstremizmu. – To nie meczet, a wieża mogła mieć 25 m.- odpowiada Liga Muzułmańska.

Demonstracja przeciwko kontrowersyjnemu meczetowi na warszawskiej ochocie

Demonstracja przeciwko kontrowersyjnemu meczetowi na warszawskiej ochocie

– Chcemy tolerancji, a nie naiwności! – krzyczeli pikietujący przy Rondzie Zesłańców Syberyjskich. W trzygodzinnej manifestacji wzięło udział ok. 200 osób. Kilkadziesiąt osób, głównie z komunistycznej Pracowniczej Demokracji, odpowiedziało kontrmanifestacją.

Specjalnie na demonstrację przyjechał ze Szwecji popularny szczególnie w latach 70. i 80. muzyk Jerzy Grunwald (przed wyjazdem z Polski na stałe grał m.in. w zespołach Niebiesko-Czarni i No To Co). – Tolerancja jest słowem nadużywanym przez Europę – tłumaczył Fronda TV. – Jeżeli nie chce pan, jako obywatel płacący podatki, żeby na przykład ktoś panu pod oknem wył do księżyca, to jest pan kojarzony od razu z rasistą.

– Szwecji już nie ma – mówił natomiast do kamery TVP – Za pięć lat będzie Islamic Republic of Sweden.

Tatarzy – tak, nowa emigracja – nie

Inicjatorem manifestacji było Stowarzyszenie Europa Przyszłości – do tej pory szerzej nieznane, prócz organizacji wystawy „Pierwszy Holocaust XX wieku” na temat rzezi Ormian w Turcji w czasie I wojny światowej. Plakaty, jakie rozwiesiło w całej Warszawie to kalka tych, którymi do głosowania w referendum za zakazem stawiania minaretów w Szwajcarii zachęcała tamtejsza konserwatywno-liberalna Partia Ludowa. Z tego samego pomysłu – wyrastających na fladze kraju minaretów i ubranej w muzułmański strój kobiety – skorzystał w tym roku także francuski nacjonalistyczny Front Narodowy podczas wyborów samorządowych. – Z tymi ugrupowaniami nic nas nie łączy, prócz wspólnego sprzeciwu wobec islamizacji Europy – powiedział portalowi Fronda.pl szef stowarzyszenia, Jan Wójcik.

Z wypowiedzi przedstawicieli Stowarzyszenia wynika, że nie są oni przeciwni islamowi jako takiemu. Gdyby miejsce modlitwy budowali polscy Tatarzy, nie mieliby nic przeciwko temu. Ośrodek Kultury Muzułmańskiej stawiają jednak muzułmanie, którzy w Polsce mieszkają od lat 80-tych bądź 90-tych XX wieku i pochodzą z krajów Bliskiego Wschodu. – Wysłaliśmy im Kartę Porozumienia z Muzułmanami, której podpisanie będzie oznaczać, że Ligę można traktować jako przedstawicieli umiarkowanego islamu. Jednak do kontroli postanowień chcielibyśmy zaprosić także stronę rządową – mówi Wójcik.

Inwestorami przedsięwzięcia są Liga Muzułmańska w RP i Muzułmańskie Stowarzyszenie Kształtowania Kulturalnego. Obie organizacje przenikają się wzajemnie; mają tego samego przewodniczącego (pochodzącego z Palestyny Samira Ismaila), skarbnika (Jabbara Koubaysi) i część zarządu. Liga Muzułmańska istnieje od 2001 roku i skupia zaledwie 160 osób, obywateli polskich w pierwszym bądź drugim pokoleniu.

Kto buduje meczet w Warszawie?

Bractwo Ligi Muzułmańskiej w RP – cz.1 Włochy

Więcej na:  fronda.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign