Małżeństwa z dziećmi powinny być karalne

Na imię ma Zeinab i mieszka w Iraku. Kraju, który właśnie ma ogłosić prawo zezwalające na wydawanie za mąż dziewięcioletnich dziewczynek.

Maria Hagberg i Inger Stark

”O czym marzysz?”, pyta reporter szwedzkiej telewizji. ”Nie mam marzeń”, odpowiada 13-letnia dziewczynka. Rodzice wydali ją za mąż, kiedy miała 12 lat, wszystkie jej siostry zostały wydane za mąż mniej więcej w tym samym wieku.

Zeinab jest ubrana cała na czarno, od stóp do głów, to więcej niż burka. Całymi dniami zmywa naczynia, pierze, sprząta, gotuje herbatę. Gotuje i obsługuje swojego męża oraz kilku innych mężczyzn. Może są to jego bracia. Uczy się, mówi jej mąż. Kiedy Zeinab wchodzi z herbatą do mężczyzn, musi balansować tacę z szklankami herbaty w jednej ręce, tą drugą zasłania twarz czarnym szalem. Musi być całkiem zakryta.

Działaczka na rzecz praw kobiet mówi, że to, co się dzieje, jest ohydne, propozycję prawa musi się powstrzymać. To zbrodnia przeciwko prawom kobiet i dzieci, zbrodnia przeciwko ludzkości. (Z programu SVT Korrespondenterna )

Kholod Saghir, socjaldemokratka z Uppsali, w artykule w dziale opinii gazety „Svenska Dagbladet” pisze:

”Postawą proponowanego prawa jest nowa konstytucja Iraku z 2005 r., która umożliwia rozstrzyganie kwestii rodzinnych na bazie religijnej. Zastosowanie tego prawa zezwoli różnym grupom religijnym na interpretację przepisów z punktu widzenia ich zasad wiary. Ponieważ ponad 60 procent ludności Iraku to muzułmanie szyiccy, zapanuje prawo szyickie.

Co oznacza to w praktyce?

Prawo Jaafari pozwoli na zamążpójście 9-letnim dziewczynkom, ale może dotyczyć także młodszych dziewczynek, jeśli pozwolą na to rodzice. Oznacza także restrykcje swobody poruszania się kobiet, zakaz wychodzenia z domu bez pozwolenia mężczyzny oraz legalizację gwałtów w małżeństwie. Propozycja ta oznacza także ograniczenie prawa kobiet do uzyskania rozwodu oraz automatyczną opiekę rodzicielską dla ojców, jeśli dziecko ukończyło dwa lata.

Jeśli to prawo wejdzie w życie, podważy istniejące w Iraku od 1959 r. prawo rodzinne, które było dla rządu zbyt postępowe i które mimo swoich wad stanowiło, że za kwestie stosunków rodzinnych odpowiada rządzone prawem społeczeństwo, nie zaś przywódcy religijni. Według obecnego prawa w Iraku zakazane jest małżeństwo przymusowe i kobieta ma prawo do rozwodu”.  (SvD 29 kwietnia 2014)

Panny za młodePo inwazji zachodniej koalicji na Irak od 1 do 3 milionów wdów nie może wyżywić swoich dzieci i sprzedaje córki w małżeństwo. Choć jest to wielki problem społeczny, szwedzka kobieca organizacja pomocy – „Kvinna till Kvinna”  [Kobieta kobiecie] – odmówiła organizacji kobiecej w Iraku środków na pomoc w zdobyciu przez wdowy dotacji pozwalających na samodzielne utrzymania się. Organizacja „Stowarzyszenie Kobiet Bagdadu” złożyła podanie o pomoc ze Swedish International Development Agency  (którą rozdziela organizacja „Kvinna till Kvinna”), by przeszkolić wdowy i przygotować je do samowystarczalnego życia.

Z jednej strony słyszymy głośne apele do ministra spraw zagranicznych Carla Bildta, by ”przedstawił niepokój Szwecji wobec rozwoju sytuacji w Iraku”, a z drugiej odmawiamy pomocy kobietom, które chcą działać na rzecz zmian w tym kraju.

W związku z wyjściem sił zachodniej koalicji z Iraku, szwedzka broń została przekazana lokalnej milicji. Oznacza to, że Szwecja w najwyższym stopniu przyczynia się do społecznego regresu, jakiego jesteśmy dziś świadkami w Iraku. Dlatego milczenie  ministerstwa spraw zagranicznych jest znamienne. Ale może okazuje się, że interesy gospodarcze są ważniejsze niż prawa dziewczynek i kobiet?!

W wielu krajach, w których panuje religijno-polityczne prawo szariatu, wydaje się za mąż małe dziewczynki, często za znacznie starszych mężczyzn. Twierdzenie, że powodem jest bieda, to pójście na łatwiznę. W Arabii Saudyjskiej, jednym z najbogatszych krajów świata, 30 procent nieletnich dziewczynek wydaje się za mąż za starszych mężczyzn.

Powodem jest patrzenie na dziewczynkę/kobietę jako na własność, którą można sprzedać i zużyć, a takie podejście ma pełne poparcie przywódców religijnych i politycznych, najczęściej mężczyzn. Codziennie wydaje się za mąż około 30 tysięcy dzieci – dziewczynek. Równocześnie najczęstszą przyczyną śmierci dziewcząt między 15 a 19 rokiem życia jest poród, zaś wymuszany przez instytucje religijne zakaz aborcji rozszerza się na kolejne kraje.

Centralny jest tu mit dziewictwa i systemy reguł patriarchalnych przywódców religijnych. Sytuacja jest jeszcze gorsza, kiedy teksty religijne stanowią w pełni lub częściowo podstawę praw i konstytucji. Religia i tradycja należą do kultury na całym świecie. Akceptujemy różnice, ale nie akceptujemy okrucieństwa.

W Szwecji zdumiewa brak wypowiedzi politycznych i feministycznych w tej sprawie. Milcząco akceptujemy, kiedy politycy i rządy w innych krajach legalizują gwałcenie dzieci. Jest to relatywizm kulturowy, który jest zwyczajnym rasizmem. „Nie krytykuj zwyczajów i tradycji ciemiężenia, jeśli dzieje się to gdzie indziej”. Jest to całkowicie sprzeczne z Deklaracją o eliminacji przemocy wobec kobiet, którą Szwecja podpisała.

Również w samej Szwecji zdarzają się małżeństwa dzieci, a władze przymykają na to oczy. Niestety, propozycja prawa, która została przedstawiona, nie obejmuje tych wszystkich wyznań i grup, które udzielają ślubów niepełnoletnim w naszym kraju, powołując się na swoją religię i tradycję.

Wiele młodych dziewcząt każdego roku szuka pomocy i ucieczki przed małżeństwem. Część z nich to młodzież romska. Obecnie „Feministisk initiativ” wystawiła romską kobietę, Sorayę Post, jako kandydatkę do UE.

Jednak debata na temat obecności tego problemu w naszym własnym społeczeństwie jest bardzo skromna.  Jeszcze mniej obchodzi nas los sprzedawanych mężczyznom dzieci w innych krajach. Jeśli dziewczynka jest dziewicą, uzyskuje wyższą cenę na rynku matrymonialnym, a nawet w prostytucji i handlu ludźmi. Nie jest trudno zobaczyć paralelę. Małżeństwa dzieci są częścią przemysłu handlu ludźmi.

Działaczki w Iraku muszą otrzymać pomoc. Musimy pomóc im powstrzymać tę potworną propozycję prawa, sprzeczną z prawami człowieka. Najwyższa pora, by usłyszano nasz głos. Protestujmy i wzywany innych do protestu.

Żadna mała dziewczynka nie powinna być traktowana w ten sposób. Nigdzie na świecie.

Zwracamy sie do przedstawicieli wszystkich partii, do wielkich organizacji międzynarodowych, w tym do organizacji pomocowych i wszystkich, którzy nazywają się feministkami i feministami, i którzy odważą się zabrać głos przeciwko uciskowi dziewczynek i kobiet, także temu, który dzieje się poza granicami naszego kraju.

Szukamy ludzi władzy, którzy odważą się poruszyć ten problem na forum ONZ i zażądać, by wszystkie państwa członkowskie uznały gwałcenie dzieci i małżeństwa dzieci za niezgodne z prawem.

Tłumaczenie Małgorzata Koraszewska

http://www.listyznaszegosadu.pl/notatki/malzenstwa-z-dziecmi-powinny-byc-karalne

 

 

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign