Lekcja z zamachów w Bostonie: zakazać nikabów i burek

autor: Daniel Pipes
21 kwiecień 2013

http://pl.danielpipes.org/blog/2013/04/zamachow-bostonie-zakazac-nikabow-i-burek

Oryginał angielski: Boston Bombing Lesson: Ban Niqabs and Burqas
Tłumaczył: Mateusz J. Fafiński

Bracia Carnajewowie zdołali zorganizować swój atak terrorystyczny bardzo sprawnie, ale popełnili poważny błąd: pozwolili, by ich twarze zobaczono i sfotografowano na międzynarodowym wydarzeniu sportowym. Oznaczało to, że organy ścigania miały do dyspozycji mnóstwo zdjęć i po trzech dniach zdołały zidentyfikować ich z imienia i wyglądu.

Taka szybka identyfikacja nie przydarzyła się po raz pierwszy – policja w Londynie postąpiła podobnie w lipcu 2005 roku po samobójczych atakach. Żaden z czterech zamachowców nie przetrwał ataku więc było to bardziej osiągnięcie teoretyczne a nie praktyczne. Według mojej wiedzy bracia Carnajewowie byli pierwszymi terrorystami, których udało się wyśledzić dzięki zdjęciom i nagraniom wideo.

Bracia nie powinni byli pokazywać swoich twarzy. Jednak jak tego uniknąć? Kaptury pozostawiają ją odkrytą. Maski narciarskie budzą podejrzenia w umiarkowanym klimacie, podobnie jak i maski na Halloween poza jedną nocą a maski z pończoch przez cały czas.

burq

Oczywiście, najlepszym rozwiązaniem było włożenie pełnego islamskiego stroju, który pozostawia odkryte tylko oczy (nikab) lub zupełnie nic (burka). Ubrania te dają wiele korzyści: ukrywają tożsamość tego, kto je nosi; są dozwolone w każdą pogodę i w każdym miejscu; pozwalają w tajemnicy przewieźć broń; dają błędne wrażenie, że noszący je jest kobietą, co zmniejsza podejrzenia i utrudnia zadanie świadkom; tworzą przydatną barierę społeczną; zwiększają osobiste przywileje; ideologicznie są absolutnie dobrze widziane i wysyłają jasny, islamistyczny sygnał.

Nikab odsłania oczy, co można zrekompensować przywdziewając okulary przeciwsłoneczne; pozwala terroryście lepiej kontrolować otoczenie niż burka.

Należy się spodziewać, że przyszli zamachowcy nie-samobójcy będą nosić nikaby i burki (jak wielu terrorystów i przestępców już od dawna czyni: wystarczy spojrzeć na mój liczący już 16 000 słów wpis na blogu na ten temat)

Jednak czemu czekać aż dojdzie do większej liczby morderstw? Czemu płakać nad rozlanym mlekiem? Znacznie mądrzej będzie zakazać noszenie nikabu i burki w miejscach publicznych teraz, zanim dojdzie do tragedii.

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign