Książę Harry, który w telewizyjnym wywiadzie przyznał się do zabijania talibów w Afganistanie, porównał oddawanie strzałów z helikoptera z grą na Playstation. – Książę musi mieć jakiś problem umysłowy – ocenił te słowa rzecznik talibów, Zabiullah Mudżahid.
Wywiad z Harrym został zarejestrowany w grudniu, w trakcie jego pięciomiesięcznej misji w Afganistanie. Mediom udostępniony został w poniedziałek. Książę mówi m.in. o tym, że zabijał rebeliantów. – Strzelamy, kiedy musimy. Odbieramy życie, by ocalić życie. Gdy ktoś chce zrobić coś złego naszym ludziom, eliminujemy go z gry.
więcej na www.tvn24.pl