Postawmy Pomnik Niemieckiego Żołnierza w Auschwitz, Memoriał Japońskich Lotników w Pearl Harbour, dziesięciometrową Gwiazdę Związku Radzieckiego w Kabulu. Zbudujmy w Hiroszimie muzeum imienia Oppenheimera, a w Sarajewie Centrum Dziedzictwa Serbskiego, w Dreźnie wystawę angielskich bombowców z II wojny światowej. W Warszawie nazwijmy rondo na Pradze imieniem Kozaków Suworowa, w Londynie jakiś plac – Messerschmitt Square, a w Moskwie Plac 1610 roku. W Katyniu stwórzmy Muzeum Armii Sowieckiej, a w którejś murzyńskiej dzielnicy w USA Instytut Ekonomii Niewolnictwa. Dorzućmy do tego Uniwersytet Baas w Mosulu i tematyczne wesołe miasteczko Wyprawy Krzyżowe w Jerozolimie. W Johannesburgu powinno znaleźć się Muzeum Brzemię Białego Człowieka. W Pradze postawmy obok siebie pomniki Ligi Katolickiej i Armii Czerwonej, a w sąsiednim Budapeszcie Akademię Wojskową Janczarów. W Istambule przeróbmy Hagia Sofię na meczet… moment, to akurat już zrobiono w XV wieku.
Każdy z nas znajdzie w historii jakieś jeszcze szczególne miejsca, gdzie będzie można upokorzyć innych. Oczywiście trzeba głośno podkreślać pokojowy charakter budowli i obwiniać ofiary o nietolerancję. Sukces murowany!
Jan Wójcik
Udostępnij na
