Kazachski uran dla Iranu?

Iran ma zamiar w najbliższym czasie potajemnie kupić w Kazachstanie 1350 ton rudy uranowej – donosi dziennikarzom jeden z wywiadów. Iran i Kazachstan zgodnie zaprzeczają.
ruda-uranu
Agencja Associated Press podała tę sensacyjną informację opierając się o raport wywiadowczy, który otrzymała od jednego z krajów sygnatariuszy układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Irańczycy rzekomo potajemnie dogadali się ze swymi dostawcami uranu bez wiedzy rządu Kazachstanu. Chodzi zapewne o pracowników lub zarządców kopalni rud uranu, których Kazachstan wydobywa najwięcej na świecie – ponad 13 tys. ton rocznie. Z tego 1350 ton ma być ponoć nielegalnie sprzedana Iranowi za 450 mln dol., czyli za cenę ponadtrzykrotnie większą niż wartość rynkowa.

Iran i Kazachstan zaprzeczyły wczoraj doniesieniom AP. – Kazachstan spełnia wszelkie przepisy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) i absolutnie nie sprzedaje uranu bez jej wiedzy – oświadczył wczoraj minister spraw zagranicznych Jerzan Aszikbajew. Władze w Teheranie z kolei ogłosiły, że takie sfabrykowane wiadomości są częścią wojny psychologicznej, którą mocarstwa toczą przeciw Iranowi.

Dementi rządu Kazachstanu nie dyskredytuje jeszcze raportu, bo pragnący zachować anonimowość wywiad twierdzi, że rząd ów nic o planowanej transakcji nie wie. Ani tym bardziej zaprzeczenia Teheranu, któremu nikt na Zachodzie nie wierzy. Trudno jednak wyobrazić sobie, żeby kopalnie uranu w Kazachstanie mogły sprzedać na lewo aż 10 proc. rocznej produkcji, tym bardziej że trzy czwarte kazachskiego uranu wydobywane jest we współpracy z francuską firmą Areva lub kanadyjską Uranium One.

Więcej na: wyborcza.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign