Jeden za tysiąc

Na Bliskim Wschodzie rozpoczęła się wymiana jeńców, jakiej jeszcze w historii nie było. Jeden izraelski żołnierz za tysiąc palestyńskich więźniów. I nie chodzi wcale o marszałka, generała czy choćby pułkownika, znającego jakieś kluczowe wojskowe sekrety. Żołnierz ten to Gilad Szalit, zwykły, młody człowiek odbywający w momencie uprowadzenia służbę zasadniczą. Miał wówczas 19 lat i rangę kaprala.

Wymiana jeńców to wspaniały moment dla rodziny Gilada, która od pięciu lat prowadziła kampanię mającą na celu jego uwolnienie. A jednocześnie to moment niezwykle tragiczny dla rodzin Izraelczyków zamordowanych przez zwalnianych obecnie terrorystów. Ci ludzie czują się zdradzeni i oszukani przez własne państwo. Trudno im się dziwić.

Trudno jednak nie zgodzić się z ekspertami, którzy ostrzegają, że wymiana została odebrana przez Hamas i innych wrogów Izraela jako dowód na jego słabość. Że sprowokuje skrajne organizacje do porywania kolejnych żołnierzy i stawiania kolejnych, jeszcze dalej idących żądań. Statystyki wskazują również, że około 60 procent zwalnianych terrorystów wraca do swojego procederu.

Więcej na: www.rp.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign