Izraelska policja poinformowała, że zwiększyła stan pogotowia w całym kaju po bombowych zamachach w poniedziałek na ambasady Izraela w Delhi i Tbilisi. Izrael twierdzi, że za tymi zamachami stoi Iran i Hezbollah.
Rzecznik prasowy izraelskiej policji Micky Rosenfeld powiedział we wtorek, że wzmocniono patrole w miejscach publicznych, w pobliżu zagranicznych ambasad i biur, a także na międzynarodowym lotnisku Ben Guriona.
więcej na www.interia.pl