Islamska logika: Nazwij mnie agresywnym, a utnę ci język

Richard A. Landes

Każda racjonalnie i logicznie myśląca osoba dostrzeże ciemną stronę humoru w sposobie, w jaki obecnie muzułmanie składają sprzeczne ze sobą deklaracje, robiąc to najwyraźniej w sposób absolutnie nieświadomy. 

Weźmy na przykład takie stwierdzenia, jak: 1) Izraelczycy są jak naziści, oraz 2) Holocaust nigdy nie miał miejsca.

Więc naziści nie są źli, ale Izraelczycy są tacy jak oni.

Determinacja, z jaką stosują oni logiczne sprzeczności ma związek z emocjonalną satysfakcją czerpaną z tego rodzaju wypowiedzi:

•  Stwierdzenie, że Izraelczycy są jak naziści, jest formą moralnego sadyzmu, który nie tylko atakuje Żydów, ale również poniża ich w oczach każdego, kto wierzy, że naziści dopuścili się ludobójstwa.
•  Stwierdzenie, że Holocaust nigdy nie miał miejsca, jest inną formą sadyzmu, który będzie zrozumiały dla każdego Palestyńczyka, który chciałby rozwinąć choćby najbardziej elementarną empatię dla Żydów, gdyż niezmiernie oburza ich najmniejsza nawet próba zakwestionowania ogromu doznanych przez nich cierpień lub roli Izraela w tych cierpieniach.

Podobne, często powtarzane, zdarzenie miało miejsce, gdy Papież zacytował żyjącego w XIV wieku cesarza bizantyjskiego (który miał dobre, oparte na doświadczeniu podstawy, aby dzielić się takimi spostrzeżeniami), mówiąc, że islam jest z natury pełen agresji. Odpowiedź muzułmanów? Zamieszki, nawoływanie do zabijania, okaleczania: „Jak śmiesz nazywać mnie agresywnym!”.

Teraz, w Izraelu, gdzie arabski członek Knesetu Taleb El-Sana (Zjednoczona Lista Arabska – Arabski Ruch Odnowy) i inni zwrócili się do sądu o wydanie tymczasowego nakazu blokady antyislamskiego filmu ośmieszającego proroka Mahometa dostępnego w wyszukiwarce Google i serwisie YouTube, słyszymy taką na przykład wypowiedź:

Islam jest religią miłości, życia w dostatku i we wspólnocie jak bracia. To, co powiedzieli, to kłamstwa, i każdemu, kto powiedział coś złego o Mahomecie, należy wyciąć język. (Zatmi Ali, jeden ze zwolenników blokady).

I znów treść nie ma znaczenia. Chodzi tylko o to, co wprawia w dobry nastrój : wychwalanie islamu i atakowanie każdego, kto przeczy tym pochwałom.

Nie waż się mnie obrażać. Od razu odpłacę ci zniewagą.

Nic więc dziwnego, że choć są oni zasadniczo oddani braterskiej miłości (przynajmniej wśród muzułmanów) i ukierunkowani na dobrobyt, w praktyce muzułmanie tak często skaczą sobie do gardeł, a ich ogromna większość jest biedna i żyje w nędzy.

Niektórzy czytelnicy mogą mieć odczucie, że jestem wrogo nastawiony do muzułmanów, a nawet, że jestem islamofobem. W takim razie przyjmijcie moje wyzwanie i podajcie niemuzułmański przykład tego rodzaju emocjonalnej „logiki”.

Jak na kulturę, której zasady opierają się na honorze i wstydzie, w dzisiejszych czasach muzułmanie nie mają wstydu. Może ma to jakiś związek z sukcesem jaki odnieśli zastraszając resztę z nas. Ostatecznie, chociaż to muzułmanie powinni stać się pośmiewiskiem społeczności całego świata, zamiast tego papież został zaatakowany przez dobrych ludzi za sprowokowanie reakcji muzułmanów.

Kto by pomyślał, że z powodu braku poczucia humoru świat Zachodu popełni samobójstwo?

———————————–
Richard A. Landes jest profesorem historii na uniwersytecie w Bostonie. http://www.theaugeanstables.com/richard-landes-cv/

Tłumaczenie: ACH

Źródło: http://www.theaugeanstables.com/2012/09/24/oxymoronic-islamic-logic-call-me-violent-and-ill-cut-out-your-tongue/

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign