Islamiści w Ameryce zwierają szyki przed wyborami

Ryan Mauro

Nowa koalicja amerykańskich organizacji islamistycznych zamierza stworzyć wspólny blok wyborczy. Organizacje afiliowane przy Bractwie Muzułmańskim będą koordynować swoje działania polityczne.

Grafika ze strony Islamic Circle of North America

Grafika ze strony Islamic Circle of North America

W roku 1991 Bractwo Muzułmańskie nakazało swoim członkom, żeby ”posiadły mistrzostwo w sztuce budowania ‘koalicji’” w celu prowadzenia „pewnego rodzaju wielkiego dżihadu, eliminującego i niszczącego od środka zachodnią cywilizację”. W celu wypełnienia tej dyrektywy osiem muzułmańskich ugrupowań (z czego siedem z ugruntowaną fundamentalistyczną przeszłością) ogłosiło w marcu stworzenie koalicji w celu zwiększenia politycznych wpływów.

Koalicja nazywa się U.S. Council of Muslim Organizations (USCMO, Amerykańska Rada Organizacji Muzułmańskich). Jednym z jej zadań jest przeprowadzenie spisu ludności, żeby “stworzyć bazę danych, która będzie wykorzystywana w celu poprawiania politycznego udziału w nadchodzących wyborach”.

Generalnym sekretarzem USCMO jest Oussama Jamal. W doniesieniach prasowych alternatywnie występuje jako przewodniczący lub wiceprzewodniczący Mosque Foundation mającej liczne powiązania z Bractwem Muzułmańskim i Hamasem. Jamal oskarża rząd Stanów Zjednoczonych o realizowanie „syjonistycznego programu” w śledztwach antyterrorystycznych i wyraża wątpliwości, czy Arabowie w ogóle byli zaangażowani w zamachy z 11 września.

Koalicja składa się z ośmiu muzułmańskich organizacji (jedyną z nich, która nie ma bogatej islamistycznej przeszłości, jest Mosque Cares imama W. Deena Mohammeda):

• Council on American-Islamic Relations (CAIR) – została określona przez Departament Sprawiedliwości USA jako odnoga Bractwa Muzułmańskiego (konkretnie część struktury wsparcia Hamasu) i tzw. „nieoskarżony współkonspirator” w największym w historii Stanów procesie sądowym dotyczącym finansowania terroryzmu. FBI oficjalnie zaprzestało współpracy z CAIR jako zewnętrznym partnerem a federalni prokuratorzy definitywnie powiedzieli w sądzie, że CAIR oszukuje, by ukryć swe związki z terrorystami.

• Muslim Alliance in North America pod przywództwem radykalnego kaznodziei, imama Siraja Wahhaja. Policja Nowego Jorku obserwuje jego meczet, gdyż istnieją dowody na jego związki z terroryzmem, a jego antyamerykańska przeszłość nie podlega dyskusji. Jest zwolennikiem wprowadzenia szariatu w Ameryce, ale radzi muzułmanom, żeby o tym niemuzułmanom nie mówili.

• American Muslims for Palestine jest organizatorem konferencji z najpopularniejszymi fundamentalistami, wspiera Bractwo i Hamas. Jego liderzy pluli antyamerykańską retoryką, pochwalali agresję i modlili się, by muzułmanie rozpoczęli w Ameryce intifadę na wzór powstań w Palestynie i Iraku.

• Muslim American Society – według federalnach prokuratorów zostało “utworzone jako jawne skrzydło Bractwa Muzułmańskiego w Ameryce”. Niektóre jego jednostki organizowały protesty w odpowiedzi na obalenie Bractwa w Egipcie.

• Islamic Circle of North America jest wskazywane w dokumentach Bractwa Muzułmańskiego jako jedna z „naszych organizacji i organizacji naszych przyjaciół”. Ich krajowe konferencje są pełne fundamentalistycznych mówców i są współorganizowane z MAS. Ta organizacja jest pochodną pakistańskiego islamistycznego ugrupowania Jamaat e-Islami, a jeden z jej liderów jest poszukiwany z Bangladeszu za zbrodnie wojenne.

• Muslim Legal Fund of America ma silne powiązania z Bractwem Muzułmańskim a jeden z jego liderów przyłączył się do islamistycznej opozycji w Syrii. Zbierali pieniądze na obronę terrorystów skazanych w procesie Holy Land Foundation – organizacji charytatywnej będącej kolejną jednostką Bractwa, zlikwidowaną za finansowanie Hamasu.

• Muslim Ummah of North America jest wymieniana w dokumentach Bractwa Muzułmańskiego w Stanach jako jedna z jego części. Wewnętrzny plan BM wytyczał komitetowi ds. młodzieży cel „zorganizowania związków młodych z MUNA” i „nadzorowania administracji” MUNA.

Stworzenie tej koalicji jest przykładem realizacji własnych zapowiedzi Bractwa Muzułmańskiego. Jak wspomnieliśmy, dokument BM z 1991 roku nakazywał jej różnym uczestnikom „posiąść mistrzostwo w sztuce koalicji”.

Wcześniej, przechwycony w Szwajcarii dokument Bractwa z 1982 roku również głosił to samo. Nakazywał, żeby „poświęcić się utworzeniu islamskiego państwa równolegle ze stopniowymi wysiłkami nakierowanymi na przejmowanie kontroli nad lokalnymi centrami władzy poprzez działanie instytucjonalne”. Doradzał, żeby nie sięgać po zbyt wiele, ale działać w ramach systemu państwa, które ich gości. „Pogódźcie zaangażowanie polityczne i konieczność unikania izolacji z jednej strony, z ciągłą edukacją i zinstytucjonalizowanym działaniem z drugiej” – głosił plan.

Amerykańskim grupom fundamentalistycznym nie wolno formalnie popierać kandydatów lub partii politycznych, ale to nie przeszkadza im wywierać wpływu na kampanie. Islamistyczne grupy nęcą kandydatów, żeby przyjęli ich punkt widzenia, prezentując swą rzekomą możliwość przewodzenia blokowi wyborczemu, a także zagłuszania głosów muzułmańskich rywali.

Najlepszym tego przykładem jest sprawa konserwatywnego działacza politycznego Grovera Norquista, i jego zaangażowania w pozyskiwanie głosów muzułmanów w kampanii wyborczej Busha. W zamian za akceptację ich głównych postulatów i zapewnienie dostępu do wysokich szczebli władzy, fundamentaliści pomogli w 2000 roku w kampanii prezydenckiej ówczesnego gubernatora Busha zapewniając mu znaczny wpływ na społeczność muzułmańską. CAIR oświadczyła nawet, że zdobyto wówczas większość muzułmańskich głosów. Po tym jak administracja Busha poróżniła się z siatką Bractwa Muzułmańskiego w Ameryce, ci ostatni przekierowali głosy wyborców na rywala Busha w 2004 roku.

W świetle przytoczonej powyżej strategii Bractwa Muzułmańskiego, ogłoszenie powstania nowej koalicji amerykańskich fundamentalistów nie jest zaskoczeniem. To po prostu ich standardowa procedura działania.

Tłumaczenie Grażyna Jackowska
www.clarionproject.org

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign