Irlandia zakazała „bluźnierstw”

Prawo, które właśnie weszło w życie, przewiduje nawet 25 tys. euro grzywny za bluźnierstwo. Oburzeni nim ateiści opublikowali w internecie całą serię antyreligijnych cytatów znanych ludzi – od Marka Twaina po Benedykta XVI. Czekają, czy spotka ich kara.
wolnosc-slowa
Bluźnierstwo to według nowego prawa opublikowanie lub wypowiedzenie treści w sposób oczywisty nadużywających lub obraźliwych wobec kwestii świętych dla którejkolwiek religii, przez co w sposób umyślny wzbudza się oburzenie znacznej liczby wyznawców tej religii. Władze twierdzą, że jest ono konieczne, by zaktualizować przepisy jeszcze z lat 30., które chronią religię katolicką, lecz nie chronią innych wyznań.

Grupa Atheist Ireland uznała, że nowe prawo jest zarówno śmieszne, jak i niebezpieczne, bo średniowieczne prawa religijne nie mają miejsca w nowoczesnej, świeckiej republice, gdzie prawo powinno chronić ludzi, a nie idee. Tłumaczy, że choć przez wieki wyspa była głęboko katolicka, to w ostatnich dziesięcioleciach społeczeństwo odwróciło się od religii. Dziś więcej niż o prawdach wiary mówi się o pedofilii i innych nadużyciach wśród księży.

Więcej na: wyborcza.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign