Iran: Kara śmierci to za mało. Dodatkowo 99 batów

W wywiadzie opublikowanym na stronie internetowej francuskiego magazynu „La Regle du Jeu” syn Mohamadi Asztiani, Sajad, powiedział, że rodzina dowiedziała się o nowej karze od osób, które przebywały z kobietą w więzieniu w mieście Tebriz.
72080-cat_o__nine_tails__psf__super
Informację o zasądzonych 99 batach potwierdził więzienny sędzia. Jak wyjaśnił karę nałożono za szerzenie „korupcji i nierządu” poprzez zezwolenie brytyjskiej prasie na opublikowanie jej zdjęcia bez chusty na głowie

Problem jednak w tym, że opublikowane 28 sierpnia przez „The Times” zdjęcie nie przedstawia Mohamadi Asztiani, ale Susan Hejrat, irańską aktywistkę polityczną, która obecnie mieszka w Szwecji. Fotografię umieszczono na stronie internetowej gazety tuż obok artykułu autorstwa Hejrat na temat sprawy Sakineh. Tekst opatrzono tytułem „Prawdziwa twarz kobiety, którą Iran chce ukamienować” – stąd całe zamieszanie. Jeszcze w piątek „The Times” opublikował przeprosiny i podał, że zdjęcie pochodzi od Mohamada Mostafaei, jednego z prawników Mohamadi Asztiani. Mężczyzna twierdził ponoć, że fotografię otrzymał od syna Sakineh.

Sajad temu zaprzeczył. Stwierdził także, że nieporozumienie ze zdjęciem irańskie władze traktują jako „wymówkę, by zwiększyć szykany wobec matki”.

Pod naciskiem międzynarodowej opinii publicznej władze Iranu poinformowały w lipcu, że odstąpią od stracenia Asztiani przez ukamienowanie. Teraz jednak utrzymują, że kobieta została skazana za udział w zamordowaniu swego męża, a więc wciąż grozi jej kara śmierci.

Tydzień temu irańskie MSZ poinformowało, że w sprawie Asztiani nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja, zaznaczając, że zastosowanie kary zostało zawieszone, a wyrok jest rozpatrywany.
więcej na: interia.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign