Imigranci biją imigrantów w Calais

Ponad 50 osób ze wschodniej Afryki odniosło obrażenia w wyniku bitwy pomiędzy imigrantami we francuskim Calais.

imigranci

Starcia imigrantów podczas rozdziału żywności

Przyczyną walki stał się dostęp do miejsc parkingowych na promie z Calais do Wielkiej Brytanii. Od dwóch dni przed terminalem, z którego odpływają promy trwały zamieszki.

Pracownicy pomocy społecznej podają, że rosnąca liczba imigrantów w Calais (1 300 osób) okazała się zbyt wielka jak na możliwości miasta. W tracie zamieszek Sudańczycy starli się z Erytrejczykami i Etiopczykami, w ruch poszły kamienie, żelazne druty i kije. Mimo, iż władze miasta wysłały policję na miejsce, funkcjonariuszom nie udało się stłumić zamieszek, w których udział wzięło łącznie 300 osób.

Już wcześniej dochodziło do starć między różnymi grupami etnicznymi, np. w punkcie wydawania posiłków. Wówczas ucierpiały trzy osoby. Napięcia spotęgowała informacja, że gang Albańczyków pobiera opłaty od tych, którzy usiłują się dostać na nocny parking ciężarówek. Jeden z Sudańczyków tłumaczy na łamach „La Voix du Nord”, że nie chodzi im wcale o walkę ale o to, by dostać się do Anglii. Imigranci usiłują dostać się na parking tirów pod osłoną nocy i ukryć się na tirze, zanim jeszcze wjedzie on na prom do Dover.

Obecna sytuacja jest najgorsza od 2009 roku, kiedy to zamknięto obóz w Sangatte. W Calais niektórzy imigranci są tak zdesperowani, że rzucają w przejeżdżające ciężarówki kamieniami albo próbują wskoczyć na jadące pojazdy. Kierowcy często bronią się kijami baseballowymi albo stalowymi prętami.

Kryzysowa sytuacja zbiega się w czasie z ogłoszeniem Camerona, że zamierza położyć kres „turystyce świadczeń socjalnych” praktykowanej przez imigrantów z UE. Wielka Brytania unowocześniła sprzęt do skanowania pojazdów mechanicznych tak, by lepiej wyłapywał obecność nielegalnych imigrantów. Dodatkowo instaluje się kamery na podczerwień w Calais, żeby nielegalni imigranci nie dotarli nawet do Dover. Nie podoba się to jednak Nataszy Bouchart piastującej stanowisko mera miasta. Nalega ona na Camerona, żeby szukał innych rozwiązań.

Zdaniem ekspertów walkę z nielegalną imigracją pogarszają napięcia między Francją a Wielką Brytanią. Znaleźliśmy przestrzeń w Calais, by zapewnić imigrantom schronienie i pożywienie. Teraz czekamy aż rząd Francji zaproponuje nowe rozwiązania.

www.independent.co.uk

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign
Avatar photo

Piotr S. Ślusarczyk

Doktorant UKSW, badacz islamu politycznego, doktor polonistyki UW; współprowadzący portal Euroislam.pl; dziennikarz telewizyjny i radiowy.

Inne artykuły autora:

Islamski radykalizm we Francji ma się dobrze

Wojna Izraela z Hamasem: błędy, groźby i antyizraelskie nastroje

Dzihadyści zaatakowali w Rosji