Coraz częściej mówi się o pogrzebaniu tradycyjnej holenderskiej tolerancji i to nie tylko w kontekście coraz większego antyislamskiego nastawienia społeczeństwa. Uwagę zwraca się na prześladowanie homoseksualistów przez muzułmańskich wyrostków.
W Utrecht zrobiło się o tym głośno, kiedy ostatnio para lesbijek, gejów i kobieta transseksualna musieli opuścić swój dom pod wpływem gróźb. Trzy pocałunki w policzek to tradycyjne holenderskie powitanie, praktykowane nawet przez heteroseksualnych mężczyzn.
Niemniej jednak całowanie się męskiej pary może spowodować nieprzyjemne reakcje ze strony marokańskiej młodzieży.
Jeden z młodych Marokańczyków obwinia gejów, ponieważ: „przyciągają za dużo uwagi i działają w sposób obrzydliwy. (…) Tak, to jest prowokacja, jeśli wiesz, co mam na myśli”.
Inny uważa, że muzułmanie prześladują homoseksualistów z powodu Geerta Wildersa, lidera prawicowej Partii Wolności. „On walczy z islamem, więc oni chcą też z kimś walczyć. Wybierają gejów, ponieważ Geert Wilders ich chroni” mówi dwudziestoletni Holender marokańskiego pochodzenia, zapytany przez Radio Netherlands Worldwide. (jk)
Tłumaczył JW. na podst. Radio Netherlands Worldwide – http://www.rnw.nl
Udostępnij na
