Hiszpania pod naporem islamu

Około trzech tysięcy muzułmańskich imigrantów wyszło na ulice hiszpańskiego miasta Terrassa, protestując przeciwko ostatnim cięciom funduszy opieki społecznej.

Protest, który miał miejsce niedawno w przemysłowym mieście około 30 km od Barcelony, został zorganizowany przez marokańskich imigrantów. Rozmiary tej spontanicznej demonstracji zaskoczyły miejscowych urzędników – spodziewali się nie więcej niż trzystu protestujących – i uwidoczniły rosnącą asertywność muzułmańskich imigrantów w północno-wschodniej części Katalonii.

Wydarzenie to potwierdziło obawy hiszpańskich służb wywiadowczych, że nowy islamistyczny rząd w Maroku może podjąć próbę podburzania marokańskich imigrantów w Hiszpanii do organizowania demonstracji, aby zmusić nowego konserwatywnego premiera Hiszpanii, który obejmie urząd 22 grudnia, do rozwiązania trwających od dawna sporów między obydwoma krajami.

Demonstracja rozpoczęła się na położonym w centrum Terrassy osiedlu Ca N’Anglada, zamieszkałym w większości przez muzułmanów. Protestujący przeszli przez centrum miasta i dotarli pod miejski ośrodek pomocy społecznej. Marokańczycy protestowali przeciwko zaostrzeniu przepisów, które utrudniają imigrantom zakwalifikowanie się do zapomogi z pomocy społecznej, finansowanej z samorządowych funduszy katalońskich. Cięcia budżetowe, które weszły w życie w lipcu 2011 roku, oznaczają dla imigrantów chcących otrzymywać pomoc społeczną zwiększenie wymaganej długości pobytu z roku do dwóch lat.  Zmiany ograniczają również okres otrzymywania zapomogi do pięciu lat.

Lokalni politycy obawiają się, że ten protest zapoczątkuje długotrwałą kampanię zamieszek wśród muzułmańskich imigrantów w Katalonii. Region ten stał się punktem zapalnym w nabierającej intensywności debacie o roli islamu w Hiszpanii. Muzułmańska populacja Katalonii wzrosła, głównie w wyniku legalnej i nielegalnej imigracji, z 10 tysięcy osób w 1990 roku do 300 tysięcy  w 2011. W całej Hiszpanii wielkość populacji muzułmańskiej w 2011 roku szacuje się na 1,5 miliona osób, podczas gdy w 1990 roku było ich tylko 100 tysięcy. Napływ muzułmańskich imigrantów na tak wielką skalę doprowadził do rosnącej liczby kontrowersji związanych z islamem .

We wrześniu br., w katalońskiej miejscowości Lérida, gdzie 29 tysięcy muzułmanów stanowi obecnie 20% ogólnej populacji, muzułmańscy imigranci zostali oskarżeni o podanie trucizny dziesiątkom psów. Psy zostały otrute w robotniczych dzielnicach Léridy – Cappont i La Bordeta, miejscach zasiedlonych przez muzułmańskich imigrantów, gdzie w ciągu ostatnich lat wiele psów zabito. Mieszkańcy mówią, że muzułmańscy imigranci zabili psy, ponieważ według islamskich nauk są one “nieczystymi” zwierzętami. W ciągu ostatnich kilku miesięcy ludzie wyprowadzający swoje psy na spacery byli nękani przez muzułmanów, którzy sprzeciwiali się przebywaniu zwierząt w miejscach publicznych. Prowadzono również wiele akcji przeciwko psom na islamskich blogach i stronach internetowych.

W grudniu 2010 roku nauczyciel z liceum w mieście La Linea de la Concepción, został pozwany do sądu przez rodziców muzułmańskiego ucznia, który oświadczył, że nauczyciel “zniesławiał islam”, mówiąc na lekcji o hiszpańskiej szynce. José Reyes Fernández, nauczyciel geografii, prowadził lekcję o różnych typach klimatów w Hiszpanii. Podczas niej wspomniał, iż klimat prowincji Andaluzja oferuje doskonałe warunki temperaturowe do suszenia hiszpańskiej szynki (Jamón Ibérico), światowej sławy smakołyku. W tym miejscu muzułmański uczeń przerwał Reyesowi i oświadczył, że jakakolwiek wzmianka o wieprzowinie jest obraźliwa dla jego religii. Reyes odparł, że nie bierze pod uwagę różnych wierzeń religijnych podając przykłady podczas prowadzenia lekcji geografii. Muzułmański uczeń poinformował o tym swoich rodziców, a oni wnieśli pozew sądowy przeciwko Reyesowi, oskarżając go o “znieważenie oparte na ksenofobicznej motywacji”. Artykuł 525 hiszpańskiego kodeksu karnego uznaje za przestępstwo “obrazę uczuć religijnych”. Hiszpański sędzia oddalił pozew.

W listopadzie 2010 roku dwie hiszpańskie enklawy w północnej Afryce, Ceuta i Melilla, oficjalnie uznały muzułmańskie Święto Ofiarowania (Id al-Adha)  za święto państwowe. Robiąc to, Ceuta i Melilla (w których muzułmanie stanowią ponad 50% całej populacji) stały się pierwszymi hiszpańskimi gminami oficjalnie uznającymi islamskie święta od czasu, gdy w 1492 roku Hiszpania  wyzwoliła się spod muzułmańskiego panowania.

W październiku 2010 roku Stowarzyszenie Islamskie w Maladze, na południu Hiszpanii, zażądało, by państwowy kanał telewizyjny Television Española (TVE) zaprzestał emitowania hiszpańskojęzycznego serialu, nazywając go “antymuzułmańskim”. Muzułmanie oskarżyli TVE o pogwałcenie hiszpańskiej konstytucji przez pokazywanie programu, który krytykuje niektóre aspekty islamu, takie jak zmuszanie do małżeństwa czy brak praw kobiet w krajach muzułmańskich.

Islam w Hiszpanii

W tym samym czasie mieszkańcy baskijskiego miasta Bilbao zostali zasypani ulotkami po hiszpańsku i arabsku. Islamska Społeczność Bilbao prosiła w nich o pieniądze na budowę meczetu o powierzchni 650 metrów kwadratowych i łącznym koszcie 550 tysięcy euro. Na swojej stronie internetowej  piszą: “Zostaliśmy usunięci [z Hiszpanii] w 1609 roku, nie tak dawno temu… echo Al-Andalus wciąż jest słyszalne w dolinie Ebro. Wróciliśmy na stałe, Inszallah [jeżeli Allah pozwoli].”

We wrześniu 2010 roku dyskoteka w miejscowości wypoczynkowej Aguilas w Murcji, była zmuszona zmienić nazwę oraz wystrój architektoniczny po tym, jak islamiści zagrozili wszczęciem “wielkiej wojny między Hiszpanią a ludźmi islamu”. “La Meca” była popularną dyskoteką w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. W sierpniu 2010 roku została ponownie otwarta pod starą nazwą. Ten ogromny klub nocny ozdobiony był wielką turkusową kopułą (w stylu tych, które znajdują się na meczetach), podobną do minaretu wieżą, a także elementami tradycyjnej arabskiej architektury, powszechnie spotykanej na południu Hiszpanii. Wkrótce po otwarciu muzułmanie zaczęli skarżyć się, że klub obraża ich religię. Grupa muzułmańskich radykałów umieściła w internecie film, nawołujący do bojkotowania hiszpańskich produktów oraz dżihadu przeciwko tym, którzy “profanują  imię Allaha”. Hiszpańska agencja wywiadowcza Centro Nacional de Inteligencia (CNI) ostrzegła właścicieli “La Meca”, że ich dyskoteka staje się bezpośrednim celem islamskich ekstremistów. Właściciele klubu zgodzili się zmienić nazwę na “La Isla” (wyspa), aby “uniknąć dalszych problemów i upewnić się, że stali klienci nadal będą przychodzić”. Potwierdzili również plany zmodyfikowania kontrowersyjnych elementów architektonicznych klubu, a konkretnie podobnej do minaretu wieży, tak, żeby przypominała latarnię morską.(es)

Tłumaczenie Veronica Franco

http://www.hudson-ny.org/2648/moroccan-government-inciting-muslims-spain

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign