Hirsi Ali: liberałowie Zachodu zawiedli

Liberałowie Zachodu zostali upośledzeni przez poprawność polityczną, poczucie winy oraz wyidealizowaną wizję islamu. Opuścili oni osamotnionych przez „Arabską Zimę” ateistów i chrześcijan – twierdzi działaczka praw człowieka, Ayaan Hirsi Ali.

Hirsi Ali, której nie obce jest wzbudzanie kontrowersji, powiedziała kilku tysiącom uczestników Global Atheist Convention (Światowy Zjazd Ateistów) w Melbourne, że to chrześcijanie i konserwatyści wiodą prym w obronie wolności słowa i rządów prawa. „Dlaczego liberałowie świeccy zawiedli? Czy są oni tak mało przekonani co do norm moralnych, w których żyją i wychowują swoje dzieci?”

Jej zdaniem wybory przeprowadzone po obaleniu dyktatorów doprowadziły do powstania rządów islamistycznych w Tunezji, Egipcie i Maroku. W Libii i Jemenie ekstremiści zyskują natomiast coraz większą władzę. „Położenie chrześcijan staje się z dnia na dzień trudniejsze. Są oni zabijani, ich kościoły są niszczone, a kobiety gwałcone. W takiej samej sytuacji znajdują się muzułmańskie mniejszości religijne.”

Hirsi Ali obwinia o to poprawność polityczną, “białe poczucie winy” byłych kolonialistów – które jest w istocie rasistowskie, ponieważ nie wyznacza kolorowym tych samych standardów – oraz pogląd o romantycznej prymitywności islamu (pojęcie „szlachetnego dzikusa”). Aktywistka, której od dziesięciu lat na każdym kroku towarzyszą ochroniarze, prowokacyjnie zasugerowała, że to zbyt wiele, by żądać od miliarda muzułmanów, aby zostali ateistami. Powinni zamiast tego nawrócić się na dużo łagodniejsze chrześcijaństwo, będące „izbą wytrzeźwień na drodze do oświecenia.”

Ponad dwudziestu muzułmanów z meczetu Dandenong protestowało przed centrum konferencyjnym w Melbourne, krzycząc „Spalcie się w piekle!” i wymachując transparentami. „Chcemy po prostu z nimi porozmawiać i powiedzieć im, że twierdzenie o nieistnieniu Boga jest nielogiczne”- powiedział jeden z protestujących, Szafiq.

Przed salą GAC muzułmanie protestuję, geje się całują

Ochrona zamknęła wejście główne, ale wielu ateistów skorzystało z drzwi bocznych, aby włączyć się w zaciekłą debatę z muzułmanami.

Sam Harris, jeden z „czterech jeźdźców anty-apokalipsy” (trzech pozostałych: Daniel Dennett, Richard Dawkins, Christopher Hitchens – red.) powiedział, że jego fundacja zaczęła opłacać ochroniarzy Hirsi Ali, kiedy przestał to robić holenderski rząd. „Zwróciłem się do umiarkowanej społeczności islamskiej, a oni odepchnęli mnie w nikczemny sposób. Prawdziwy problem polega na tym, że umiarkowani wyznawcy tworzą przestrzeń, w której kwitnie ekstremizm religijny”.(p)

Oprac. Veronica Franco

Więcej na: http://www.theage.com.au/victoria/wests-liberals-fail-to-help-says-hirsi-ali-20120415-1x1jh.html#ixzz1sONtCTH2

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign