Hezbollah znalazł w swoich szeregach i ujął trzech szpiegów. Dwóch z nich zatrudniała CIA – poinformował lider organizacji szejk Hasan Nasrallah. Zapewnił, że szpiedzy nie zaszkodzili w żadnym stopniu organizacji.
Nie pierwszy raz znajduje się szpiegów w Libanie, ale po raz pierwszy dotknęło to Hezbollahu, który szczyci się tym, że nie da się go infiltrować – pisze Reuters.
– Żadna z tych trzech osób nie była w pierwszej linii dowodzących wyższego szczebla. Nie ponosili dużej odpowiedzialności. Naruszenie struktury wojskowej i bezpieczeństwa ruchu nie jest możliwe – zapewniał jednak Nasrallah w telewizyjnym wystąpieniu.
Dodał: – Żaden z nich nie posiada informacji wrażliwych, które mogłyby zagrozić strukturom ruchu.
„Na rzecz Izraela”
Nasrallah powiedział także, że agenci CIA, którzy werbowali szpiegów byli pod ochroną ambasady w Bejrucie i oskarżył Agencję, że działa na rzecz Izraela. – Izraelowi nie powiodła się penetracja struktur Hezbollahu, więc zwrócili się do CIA o pomoc – mówił Nasrallah
Więcej na: tvn.24.pl