Hans, Helmut, Dżihad…

Pewien mały muzułmanin urodzony w Niemczech długo musiał czekać zanim będzie miał imię. Wszystko przez rodziców, którzy chcieli go nazwać Djehad, czyli po prostu dżihad.
Nazwanie dziecka święta wojna nie przypadło jednak do gustu niemieckim urzędnikom, więc próbowali zablokować nadanie imienia. Berlińskiemu urzędowi stanu cywilnego imię kojarzyło się z islamskim terroryzmem.

Djehad ist gut

Sądy ostatecznie przyznawały rację rodzicom, lecz urzędnicy odwoływali się od orzeczenia każdej instancji, aż w końcu sąd w Berlinie podtrzymał orzeczenia sądów niższej instancji i wskazał, że Djehad jest uznanym imieniem męskim w krajach arabskich.

Sąd doszukał się korzeni imienia Djehad w wymogu krzewienia wiary muzułmańskiej, choć przyznał, że ostatnio – zwłaszcza po 11 września 2001 – zaczęto je kojarzyć z radykalnym islamem.

Ojciec podejrzany

Związki małego Djehada z radykałami mogą być jednak jeszcze bliższe. Jego ojciec bowiem – Niemiec pochodzenia egipskiego – 49-letni Reda Seyam jest, według agencji AFP, islamistą znanym służbom wywiadowczym i policji.

Więcej na: tvp24.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign