Część przedstawicieli radykalnego palestyńskiego Hamasu skrytykowała plan wymiany przetrzymywanego izraelskiego żołnierza Gilada Szalita na 1027 palestyńskich więźniów, bo nie uwzględnia on kluczowych członków ruchu – podał Jerusalem Post.
Według „Jerusalem Post”, które powołuje się na Izraelskie Radio, członkowie Hamasu nie chcieli zgodzić się na wymianę, bo nie obejmuje ona ważnych przedstawicieli ruchu, w tym Marwana Bargutiego, Ahmada Saadata i ludzi ze zbrojnego ramienia Hamasu. Wszyscy brali udział w zamachach na Izraelczyków lub mieli powiązania z grupami, które ich dokonywały – przypomina gazeta.
Marwan Barguti odegrał znaczącą rolę w obu intifadach – antyizraelskich powstaniach z 1987 i 2000 r. Saadat to sekretarz generalny Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny.
Władze izraelskie nie zgodziły się uwolnić Bargutiego i Saadata, bo wtedy porozumienie byłoby odbierane jako zwycięstwo Hamasu – ocenił jeden z członków ruchu, cytowany przez egipską gazetę „Al-Ahram”.
Według źródła z Egiptu, który prowadził negocjacje między Izraelem a Hamasem, zanim osiągnięto porozumienie, przedstawiono ponad 20 propozycji umowy. Kością niezgody w rozmowach była grupa zaledwie kilkudziesięciu z ponad 1000 palestyńskich więźniów, którzy na mocy umowy mają wyjść na wolność. Zdaniem informatora, – Hamas osiągnął realizację 60 proc. swoich postulatów.
Więcej na: onet.pl