Grecy zakończyli na granicy z Turcją budowę płotu, który ma ograniczyć napływ nielegalnych przybyszów.
Liczący 12,5 kilometra płot – wysoki na 3 metry i zakończony drutem kolczastym – powstał w okolicy miasta Orestiada, gdzie grecko-turecka granica biegnie przez suchy ląd (większość ok. 200-kilometrowej granicy stanowi rzeka Evros, tur. Meric). Dodatkowo na granicznej rzece umieszczono 26 pływających zapór. Koszt całej inwestycji wyniósł 3,2 mln euro.
więcej na www.rp.pl