Gdzie są feministki?

13-letnia dziewczynka Ilham Mahdi al Assi z Jemenu, która zgodnie z islamskim prawem i tradycją wydana została za mąż, za w pełni dojrzałego mężczyznę, zmarła w 5 dni po ślubie. Jej dziecięcy organizm nie był w stanie poradzić sobie z konsekwencjami nocy poślubnej. Jej narządy były porozrywane, dziweczynka dostała krwotoku wewnętrznego i zmarła.

Pedofilia

W normalnym świecie, gdzie nie religia pokoju ale opluwane chrześcijaństwo kształtowało normy etyczne, sprawca jej śmierci, trafiłby do końca swego życia za kratki za zabójstwo i pedofilię, w Jemenie został po prostu wdowcem. W Jemenie podobne praktyki są na porządku dziennym co wynika nie tylko z islamu, ale i z silnie tam zakorzenionej struktury plemiennej, pielęgnującej swe tradycje. We wrześniu ub. roku podczas porodu, zmarło tam inne dziecko, 12-letnia dziewczynka.

Kontrowersje w tym kraju spowodowały w ostatnim czasie debatę i próbę wprowadzenia prawa zakazującego małżeństw z dziećmi, poprzez podwyższenie wieku uprawniającego do małżeństwa do 17 lat dla kobiet i 18 dla mężczyzn.

Przeciwko tym próbom przed parlamentem demonstrowało w zeszłym miesiącu, tysiące konserwatywnie nastawionych kobiet, zachęconych do tego przez islamistyczne partie. W kilka dni później doszło do wiecu popierającego nowe prawo, który zgromadził dużo mniejszą liczbę osób, a samo prawo zostało czasowo zablokowane, dopóki specjalna komisja raz jeszcze nie zajmie się tą sprawą. W obliczu tych historii, można zapytać, co robią tak liczne i hojnie zasilane pieniędzmi feministyczne organizacje w Europie?

Więcej na: bibula.com

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign