Szef francuskiej dyplomacji Alain Juppe ocenił, że należy wzmocnić sankcje wobec Iranu, a prewencyjny atak izraelski na irańskie zakłady nuklearne mógłby stworzyć sytuację całkowicie destabilizującą region. – Jeśli Izrael zostanie zaatakowany, Francja stanie u jego boku, by zapewnić mu bezpieczeństwo – zapewnił.
– Wciąż możemy wzmocnić sankcje, aby wywrzeć nacisk na Iran i zamierzamy iść tą droga, ponieważ wojskowa interwencja stworzyłaby całkowicie destabilizującą sytuację w regionie – powiedział Juppe radiu Europe 1. – Trzeba zrobić wszystko, by uniknąć tego, co nieodwracalne – dodał.
– Jeśli Izrael zostanie zaatakowany, Francja stanie u jego boku, by zapewnić mu bezpieczeństwo – powiedział minister. Na odwrócenie sytuacji, gdyby to Izrael zaatakował Iran, Juppe zareagował, mówiąc, że „to nie to samo”.
więcej na onet.pl